Mazepin przeprosił Schumachera po kolejnej kolizji

Podczas restartu do Grand Prix Włoch doszło do kolejnej kolizji pomiędzy zespołowymi kolegami z zespołu Haas F1 Team. Mick Schumacher i Nikita Mazepin zderzyli się na 24. okrążeniu wyścigu o Grand Prix Włoch.

Po raz kolejny obaj kierowcy nie zaliczyli wyścigu do udanego i znów przyprawili szefa swojego o ból głowy. Po wznowieniu wyścigu, Mazepin przyblokował koła do pierwszej szykany Retifilo, a następnie w Variante della Roggia musnął przednim skrzydłem tylne lewe koło Niemca, co spowodowało obrót Niemca.  

Po całym zajściu Rosjanin przeprosił swojego kolegę na swoim Instagramie. Koniec końców Niemiec dojechał na piętnastej pozycji, a jego kolega z zespołu musiał się wycofać z rywalizacji z powodu obawy o uszkodzenie samochodu.

„Myślę, że to była awaria silnika” – powiedział Mazepin. „Po prostu straciliśmy całą moc. Myślę, że to było niebezpieczne dla całego i mogło dojść do uszkodzenia, więc ekipa kazała mi natychmiast się zatrzymać. Co do Micka, to zahamował zbyt wcześnie do czwartego zakrętu, a ja już miałem tam nos mojego samochodu, a musieliśmy wjechać w zakręt i go przejechać. Jest mi przykro z powodu tego, co się stało. To moja wina, ale to był incydent wyścigowy. To oczywiste, że nie byłem zadowolony z tego, co się wydarzyło. Potem miałem spłaszczoną oponę i nie miałem kawałka przedniego skrzydła, musieliśmy zjechać do alei serwisowej, a potem silnik powiedział «do widzenia»”.

Pomimo kolizji z kolegą z zespołu, Mick był bardzo zadowolony z przebiegu rywalizacji oraz tego, że wybrana strategia w jakiś sposób przyniosła oczekiwane rezultaty: „Mieliśmy dobry restart i byłem wstanie walczyć z innymi. Niestety, miałem lekko uszkodzone przednie skrzydło, ale generalnie rzecz ujmując, możemy być zadowoleni z tego, co dziś osiągnęliśmy”.

Jak przyznał Günther Steiner, kierowcy oczyścili atmosferę i wyjaśnili sobie wszystko po wyścigu.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze