Fernando Alonso został wybrany przez kibiców Formuły 1 kierowcą dnia po Grand Prix Węgier na torze Hungaroring. Kierowca Alpine zaciekle bronił się w przegranym z góry pojedynku z Lewisem Hamiltonem.
„Nie wiedziałem, że zrobiłem wystarczająco dużo by pomóc Estebanowi w odniesieniu zwycięstwa”
– powiedział Hiszpan. „Kiedy zostało dziesięć okrążeń do końca walczyliśmy by utrzymać czwartą pozycję, ale jak się później okazało to nie wystarczyłoby powstrzymać jadącego świetnym tempem Lewisa”
.
Alonso zabrał również głos w sprawie sytuacji na pierwszym okrążeniu: „Znalazłem się na zewnętrznej i jak się później okazało nie była to najlepsza decyzja. Na torze panował duży bałagan, kiedy wróciłem na tor kolejne trzy samochody zaliczyły ze sobą kontakt. Prawdopodobnie łut szczęścia w tamtym momencie sprawił, że wyścig ten wyglądał tak a nie inaczej”
.
Po tym jak zrobił to jego zespołowy kolega, Hiszpan ma nadzieję, że w niedalekiej przyszłości stanie na podium: „Liczę, że pewnego dnia znajdę się na podium. Jestem zadowolony z punktów, ale piąta czy szósta lokata to nie to samo. Jestem przeszczęśliwy z sukcesu Estebana. To dzień, którego on i zespół nigdy nie zapomną. Ciężko pracujemy a osiąganie dobrych rezultatów w obecnej Formule 1 nie należy do najprostszych rzeczy”
.