Max Verstappen powiedział, że trzeci czas w kwalifikacjach do wyścigu o Grand Prix Węgier spowodowany był utratą przyczepności w finałowej czasówki, chociaż dodał, że zdobycie pole position nawet przy czystym okrążeniu było mało realne.
Przed rundą na Hungaroringu Verstappen miał na koncie 5 pole position z rzędu. Zmieniło się do na Węgrzech, gdzie w kwalifikacjach został wyraźnie pokonany przez duet Mercedesa: Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa. Verstappen ponadto był wolniejszy niż w swojej najlepszej próbie w Q2 o 0,190 sekundy.
„W zasadzie zrobiliśmy krok wstecz w porównaniu do próby z Q2. Nie miałem takiego samego poziomu przyczepności na okrążeniu. Nie wiem, czy było to związane ze stanem toru, czy też z oponami, ale nie maiłem takiego samego balansu w samochodzie, aby naciskać. Na tym obiekcie zakręty są blisko siebie, więc jeśli w jednym zakręcie nie pojedziesz najlepiej, w następnym również nie będzie świetnie”
– powiedział Verstappen.
„Straciłem nieco czasu, ale tak czy inaczej nie sądzę, że mieliśmy szansę na pole position”
.
Holender podkreślił, że Red Bull Racing będzie szukać przyczyny zakończenia niezwykle udanej serii, pierwszej w erze silników hybrydowych w Formule 1.
„Jak dotąd nie był to świetny weekend. Praktycznie przez cały czas byliśmy nieco z tyłu i musimy znaleźć tego przyczynę. Występ w Silverstone był mocny. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że [Mercedes] przywiózł tu nowe części do samochodu, więc musimy po prostu popracować nad sobą i spróbować poprawić sytuację, ponieważ nie możemy być zadowoleni [z tego wyniku]”
.
Verstappen został również zapytany czy jego ostatnia próba mogła zostać zakłócona wolnym okrążeniem wyjazdowym jadącego przed nim Hamiltona, choć dane telemetryczne wskazały, że akurat w końcówce Q3 Brytyjczyk okrążył tor Hungaroring szybszym tempem niż w poprzednich wyjazdach.
„Nie wiem. Oczywiście opony były dość zimne – ale nie byłbym w stanie zyskać czterech dziesiątych sekundy tylko gdybym rozgrzał to ogumienie”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.