Max Verstappen powiedział, że samochód Red Bulla w piątkowych kwalifikacjach na Silverstone nie prowadził się tak, jak tego oczekiwał, wskazując, że szczególnie problematycznym obszarem była przednia oś.
Po pierwszej turze okrążeń w Q3 Lewis Hamilton znajdował się na prowizorycznym pole position i choć nie poprawił się na drugiej próbie po błędzie w trzecim sektorze, Verstappen nie był w stanie pokonać Brytyjczyka. Po czasówce kierowca Red Bulla, który odnotował drugi czas, wskazał, że przyczyną porażki z Hamiltonem różnicą 0,075 sekundy była dość spora podsterowność.
Zapytany, czy był rozczarowany tym występem, Verstappen odpowiedział: „Nie, ale odczucie było… dziwne. Myślę, że samochód był dość konkurencyjny i miałem dużo przyczepności, ale w zakrętach, w których musiałeś atakować, po prostu nie miałem docisku z przodu”
.
„Nie sądzę, że było to związane z przednim skrzydłem lub ustawieniami, ale odczucie na przednich oponach było nietypowe. Nie dawały one mi po prostu przyczepności, więc musimy przyjrzeć się temu, o co chodzi. Próbowaliśmy kilku rzeczy, ale tak naprawdę nie poprawiło to mojego odczucia podczas kwalifikacji. Podsterowność w kwalifikacjach spowalnia”
.
Silverstone był w przeszłości torem sprzyjającym Mercedesom. Verstappen stwierdził jednak, że bardzo mała różnica względem niemieckiego zespołu na takim torze napawa optymizmem.
„Tak mały dystans w kwalifikacjach jest dla nas dobrą wiadomością na tym torze, ponieważ wiemy, że są tu mocni. Jeśli uda nam się uporać z tym dziwnym odczuciem z kwalifikacji, jestem pewien, że możemy dobrze wykonać swoją pracę”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.