Kimi Räikkönen nie ukończył niedzielnego Grand Prix Austrii Formuły 1 na torze Red Bull Ring. W samej końcówce wyścigu Fin zderzył się z Sebastianem Vettel i obaj kierowcy wylądowali w żwirze.
Kierowca Alfy Romeo nie zaliczy drugiego pobytu w Austrii do udanych. Będący na dwunastym miejscu Räikkönen próbował się bronić przed atakującym go kierowcą Aston Martina i kiedy zbliżali się do 5. zakrętu doszło do niespodziewanego i dziwnego kontaktu pomiędzy kierowcami. Obaj wypadli na żwirowe pobocze, co wywołało pojawienie się podwójnych żółtych flag.
„Muszę to zobaczyć. To działo się tak szybko. Opony się zetknęły i poszliśmy [w żwir]. Nie zmieniło to jednak końcowego rezultatu. Nie zdobyliśmy punktów, więc po tej stronie wszystko jest nie tak”
– powiedział Fin. „To był wyścig, gdzie samochód spisywał się nieźle, ale po prostu zabrakło nam trochę szczęścia, aby znaleźć się w pierwszej dziesiątce. Na starcie miałem opony twarde, a potem założyliśmy pośrednie i dzięki temu byliśmy w stanie dogonić kierowców, którzy walczyli przed nami o dziesiąte miejsce. Alonso wyprzedził Russela, ja byłem tuż za nim i potem doszło do kontaktu pomiędzy mną, a Vettelem”
.
Räikkönen za swoje przewinienie otrzymał karę drive-through, która nie zmieniła jednak kolejności na mecie.
What happened between Raikkonen and Vettel? 🤨@karunchandhok takes a closer look at the collision that handed Kimi Raikkonen a 20 second time penalty.#SkyF1 #AustrianGP 🇦🇹 pic.twitter.com/DxmqhCxROq
— Sky Sports F1 (@SkySportsF1) July 5, 2021
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.