Ilott po debiucie w oficjalnej sesji Formuły 1 w Portugalii

Callum Ilott zadebiutował podczas oficjalnej sesji treningowej przed Grand Prix Portugalii, w której jeździł za kierownicą Alfy Romeo C41 na torze w Portimão.

W tym tygodniu Alfa Romeo potwierdziła, że Ilott zostanie dodatkowym kierowcą rezerwowym, obok Roberta Kubicy, a w piątek Brytyjczyk miał okazję do jazdy samochodem zespołu na Algarve podczas pierwszego treningu przed GP Portugalii. Poprzednio Brytyjczyk jeździł w barwach stajni z Hinwil podczas testów F1 w Barcelonie w maju 2019 roku, a także w Abu Zabi w grudniu ubiegłego roku, kilka dni po zdobyciu wicemistrzostwa Formuły 2.

Ilott uczestniczył również w prywatnych testach Ferrari na torze Fiorano i miał zadebiutować w oficjalnej sesji wraz z zespołem Haas na torze Nürburgring w październiku ubiegłego roku, jednak deszcz i mgła doprowadziły do anulowania obu piątkowych treningów.

Brytyjczyk wystąpił jednak w pierwszym treningu przed GP Portugalii na torze Portimão, gdzie zastąpił Antonio Giovinazziego. Podczas 60-minutowej sesji przejechał on 21 okrążeń, uzyskując 17. czas, dwie pozycje za Kimim Räikkönenem i tracąc do Fina 0,425 sek.

Sporo uwagi przykuła bardzo duża ruchliwość głowy podczas jazdy po prostej startowej portugalskiego toru. Sam kierowca przyznał jednak na Twitterze, że nie ma się czym przejmować.

P17 on his @F1 weekend track debut 🤩

Ride onboard @callum_ilott's fastest lap from FP1 🚀#PortugueseGP 🇵🇹 #RoadToF1 pic.twitter.com/Ozl7BcXDzN

— Formula 2 (@Formula2) April 30, 2021

Just a tad windy mate

— Callum Ilott (@callum_ilott) April 30, 2021

„Było to ciekawe doświadczenie” – powiedział Ilott. „Kiedy jednak nabrałem pewności siebie pod kątem opon twardych i przyzwyczaiłem się do nich, traciłem wówczas do Kimiego tylko jedną dziesiątą, co nie było takie złe. Potem przeszedłem na miękką mieszankę i zaskoczyła mnie ogromna przyczepność. Miałem wtedy z nimi nieco problemów, ale kiedy wszystko doszło do normy i odnalazłem balans, również nie miałem najgorszego czasu okrążenia”.

„Ogólnie rzecz biorąc, konsekwentnie nabierałem tempa i byłem bardzo zadowolony z sesji. Wykonałem cały plan przejazdów, który potrzebowaliśmy i odkryliśmy ograniczenia, które mamy jako zespół i jako kierowca. Wiele dowiedziałem się od swojej strony, jak i od strony zespołu”.

Źródło: motorsportweek.com