Lewis Hamilton jako swoją największą walkę o mistrzostwo świata Formuły 1 uznał tę z Sebastianem Vettelem. Ich rywalizację Brytyjczyk określił jako wyczerpującą. Podkreślił również, jak ważna była ona pod względem budowania wzajemnego szacunku.
W Formule 1 na przestrzeni lat byliśmy świadkami wielu fascynujących pojedynków między kierowcami. Jako największą w swojej karierze Lewis Hamilton wskazuje tę z Sebastianem Vettelem. Obaj kierowcy na swoim koncie mają łącznie 11 tytułów mistrza świata. Brytyjczyk uważa go nie tylko za świetnego kierowcę, ale również za wyjątkowego człowieka.
„Moja rywalizacja z Sebem była jak dotąd moją ulubioną”
– powiedział Hamilton. „Ścigałem się z niesamowitym kierowcą, ale nie tylko, bo również ze wspaniałym człowiekiem, jakim jest Seb. Jest czterokrotnym mistrzem świata”
.
W 2017 oraz 2018 roku Niemiec, który jeździł wtedy dla zespołu Ferrari, toczył z Hamiltonem zaciętą walkę o mistrzostwo. Mimo dobrych startów sezonu Vettel nie był w stanie wygrać z Brytyjczykiem. Podczas rywalizacji, jak powiedział Hamilton, kierowcy byli w stanie rozwinąć w sobie silny wzajemny szacunek: „Seb był w Ferrari, które było wtedy bardzo silne. W tym okresie skupienie na każdym kolejnym weekendzie wyścigowym wymagało od nas dużo czasu. To był dla nas trudny okres i zbliżył nas do siebie, ponieważ szacunek, jaki mamy między nami, jest ogromny”
.
Po pierwszej rudzie sezonu w Bahrajnie wygląda na to, że Lewis Hamilton w 2021 roku będzie miał dużego konkurenta w walce o mistrzostwo. Max Verstappen posiadający w tym sezonie samochód równie silny z samochodem Mercedesa, ma duże szanse rzucić wyzwanie siedmiokrotnemu mistrzowi świata. Sam Hamilton jest podekscytowany możliwą walką z Holendrem i zaznacza, że fani potrzebują rywalizacji na torze: „Teraz jest inaczej, jeśli ścigam się z Maxem, on nie ma takiego zaplecza, jakie ma Seb, ale ma szansę zostać przyszłym mistrzem. Nie mogę zgadnąć, co jest przed nami. Potrzebujemy jak najlepszej rozrywki dla kibiców, chcemy po prostu walczyć z najlepszymi kierowcami”
.
Źródło: theguardian.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
