Usterka wału napędowego przerwała Verstappenowi realizację programu w drugim treningu

Max Verstappen z powodu usterki wału napędowego przejechał zaledwie pięć okrążeń podczas drugiego treningu przed Grand Prix Emilli-Romanii.

Holender mimo bardzo krótkiego uczestnictwa w popołudniowej sesji nie załamuje się. Choć kierowca Red Bulla nie ma ostatnio dobrej passy na włoskich torach (ostatnich trzech wyścigów rozgrywanych na Mugello, Monzie i Imoli nie ukończył), wierzy, że ten trend może się szybko odwrócić: „Lubię Włochy. Jedzenie jest dobre i lubię tu przebywać” – z uśmiechem skomentował FP2 Verstappen. „Ale wydaje się, że nie mieliśmy za dużo szczęścia podczas niedawnej jazdy tutaj, więc mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni”.

„Miałem problem z wałem napędowym, więc musieliśmy zatrzymać samochód w FP2 i nie było najłatwiej sprowadzić samochód z powrotem do boksów, więc nie mogłem wrócić na tor. Samochód dobrze wyglądał w FP1 i trudno powiedzieć, jak wyglądałaby druga sesja, ale nadal będziemy mogli spojrzeć na dane i zobaczyć, co możemy zrobić lepiej jutro pod względem balansu”.

„Oczywiście byłoby lepiej, gdybyśmy przejechali [całą] sesję, ale nie sądzę, aby skrócenie jazdy w drugim treningu był końcem świata, ponieważ wiemy, co mamy zrobić jutro. Musimy się tylko skupić na sobie i upewnić się, że wykorzystamy to, co mamy najlepsze ”.

Źródło: Informacja prasowa Red Bull Racing

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze