Pérez: Nikt wcześniej nie dał mi szansy bycia w dużym zespole

Sergio Pérez w pierwszym wywiadzie, jako kierowca Red Bull Racing, przyznał, że nie spodziewał się, że kiedykolwiek dołączy do zespołu z Milton Keynes.

W dotychczasowej karierze w F1 meksykański kierowca tylko raz miał okazję ścigać się w zespole, który w swoim dorobku mógł poszczycić się tytułami mistrzowskimi kierowców, jak i konstruktorów (sezon 2013 Pérez spędził w McLarenie).  

Teraz, kiedy dołączył do rodziny Red Bulla, Pérez wie, że będzie na nim ciążyć ogromna presja, ale będzie to również niepowtarzalna okazja do włączenia się do walki o tytuł mistrza świata: „To fantastyczna marka [Red Bull]!” - Powiedział Checo. „Myślałem, że ze wszystkich zespołów w Formule 1 nie ma szans, abym do nich dołączyć, ponieważ nie brałem udziału w ich programie juniorskim, ale kiedy nadarzyła się okazja, skorzystałem z niej”.

„To spełnienie marzeń. Kiedy zakładam koszulkę Red Bulla lub piję puszkę, myślę WOW, to jest marka, dla której jeżdżę! To niesamowite i trudne do wyobrażenia. To szansa, na którą tak ciężko pracowałem od ponad 15 lat. Myślę, że nadarzyła się ona we właściwym czasie, jestem na to gotowy i złapię ją obiema rękami”.

Dla Checo to nie pierwszy raz, kiedy będzie miał możliwość współpracy z Christianem Hornerem. W sezonie 2009 Meksykanin pracował razem z obecnym szefem Red Bull Racing w zespole Arden International w GP2: „Pracowałem z Christianem i jego tatą, jeździłem dla niego w moim pierwszym sezonie w GP2. To szalone, że po 12 latach znów będziemy razem pracować. Bardzo podziwiam Christiana. Po pierwsze, jest fantastyczną osobą, którą dobrze mieć wokół siebie, a także świetnym liderem zespołu. Przed nami wspaniałe czasy”.

Pérez jest również dumny ze swoich osiągnięć w swojej dotychczasowej karierze, ale wie, że praca dopiero się zaczyna. „Zawsze dążę do maksimum. W zeszłym roku miałem w końcu samochód, w którym mogłem pokazać trochę więcej i ludzie widzieli do czego jestem zdolny. Teraz jest moja wielka szansa. Muszę przejść do następnego kroku we wszystkich aspektach i myślę, że jestem na to gotowy”.

„Brakowało mi tylko okazji. Teraz ją mam i ode mnie zależy, czy to zadziała. Zrobię wszystko, żeby tak było. Jeśli mamy samochód, który może wygrać mistrzostwo, chcę być pewny, że to zrobimy. A jeśli mamy samochód, który jest wystarczająco dobry na trzecie miejsce, to chcę, abyśmy zajęli drugie miejsce!”.

„Mam nadzieję, że zapowiada się naprawdę dobry sezon. Tylko w ten sposób mogę uszczęśliwić Pana Mateschitza, Dr Marko, Christiana, Adriana i cały zespół. Nikt wcześniej nie dał mi szansy bycia w dużym zespole. Mam nadzieję, że w przyszłym roku wielokrotnie usłyszymy meksykański hymn!”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Red Bull Racing

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze