Pierre Gasly przyznał, że na początku tego roku spodziewał się dość ciężkiego sezonu, jednak praca zespołu AlphaTauri oraz poziom prezentowany przez jednostkę napędową Hondy pozwoliły na uzyskanie naprawdę dobrych wyników, w tym sięgnięcie po pierwsze zwycięstwo przez Francuza w Grand Prix Włoch na torze Monza.
Przedsezonowe testy w Barcelonie, a szczególnie tempo kwalifikacyjne nie wskazywały, że AlphaTauri będzie w stanie zaliczyć dobry sezon. Mimo mocnej końcówki sezonu 2019, kiedy to Gasly wywalczył swoje pierwsze podium w GP Brazylii wraz z Toro Rosso, oczekiwania względem 2020 roku były niskie.
„Na początku roku myślałem, że sezon będzie dużo trudniejszy niż faktycznie był. Sprawdziliśmy samochód w Barcelonie i było kilka rzeczy, z których nie byliśmy zadowoleni. Jeśli chodzi o aerodynamikę, było nieco miejsca na poprawę – zespół jednak od razu wykonał duży skok w pierwszych wyścigach”
– powiedział Gasly.
„Następnie doszło do pierwszego lockdownu. Sezon został opóźniony, co prawdopodobnie nam pomogło, ponieważ kiedy przyjechaliśmy do Austrii, mieliśmy już kilka poprawek. Trend był jednak taki, aby przez cały sezon nabierać tempa. Jeśli chodzi o silnik, teraz mamy bardzo konkurencyjną jednostkę napędową. Honda przez cały rok wykonywała fantastyczną pracę, niezawodność była świetna, a patrząc na ewolucję w porównaniu z ubiegłym rokiem, wszystko szło w dobrym kierunku. Naprawdę nie mogę doczekać się naszego ostatniego wspólnego sezonu w 2021 roku”
.
Gasly pokonał na przestrzeni sezonu Daniiła Kwiata wynikiem punktowym 75 do 32. Francuz cieszył się z pierwszego zwycięstwa na torze Monza, a także zaliczył mocny występ w Portugalii, gdzie wywalczył piąte miejsce. W przyszłym roku zespołowym kolegą Gasly’ego będzie Japończyk Yuki Tsunoda, który przejdzie z Formuły 2, gdzie wywalczył 3. miejsce w swoim debiucie w serii.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
