Wolff ucina spekulacje na temat przejścia Russella do Mercedesa

Spektakularny debiut Russella w barwach Mercedesa podczas Grand Prix Sakhiru wzbudził wiele spekulacji czy młody Brytyjczyk nie zajmie miejsca w ekipie Srebrnych Strzał u boku Lewisa Hamiltona, pomimo kontraktu Valtteriego Bottasa. Jednak Toto Wolff zdementował te plotki.

Bottas zaliczył ostatnio spadek formy, nie będąc w stanie uplasować się wyżej niż na 8. miejscu w trzech wyścigach z rzędu. Jednak Wolff jasno powiedział, że jego lojalność wobec Fina nie podlega wątpliwościom, nawet w sytuacji świetnego występu Russella.

„To on będzie w naszym samochodzie” – powiedział szef Mercedesa o Bottasie. „Niniejszym potwierdzam to. Mamy kontrakt z Valtterim. On będzie się ścigał w następnym roku. Musisz mnie naprawdę mocno kopnąć w czułe miejsce, żebym kiedykolwiek stracił swoją lojalność. I jestem lojalny wobec moich dwóch kierowców”.

„W ten sam sposób jestem lojalny wobec naszych młodszych kierowców. George zrobił kawał dobrej roboty w ostatni weekend. Zasługuje by znaleźć się w świetnym samochodzie pewnego dnia. I ma kontrakt z Williamsem na następny rok. Byli oni bardzo elastyczni i przychylnie nastawieni oddając George w ręce Mercedesa w tamten weekend. Wszystko przyjdzie w swoim czasie, ale spokojniej i w bardziej zorganizowany sposób”.

Podczas kwalifikacji do Grand Prix Abu Zabi, Toto Wolff błagał Bottas przez radio by ten „dał z siebie wszystko”. To motywacyjne przesłanie było bezpośrednią konsekwencją rozmowy między nimi po Grand Prix Sakhir, kiedy to Russell zdołał zabłysnąć: „Mogę zrozumieć sytuację Valtteriego, ponieważ ma niezwykle szybkiego partnera, który jest siedmiokrotnym mistrzem świat, ale Valtteri pokazuje naprawdę dobre wyniki. Wygrał on pierwszy wyścig w Austrii i wywalczył na pole position kilka razy i zapewne wygrałby więcej, gdyby nie czerwone flagi i usterki”.

“W ostatnim tygodniu wszystko kręciło się wokół George’a. Nie miał nic do stracenia, a Valtteri nie miał nic do zyskania. Pod tym względem mieliśmy dobrą, inteligentną rozmowę w cztery oczy. To nie było odkrycie Ameryki, że nagle z nim rozmawiam. Po prostu rozumiem jego obecną sytuację i stwierdziliśmy, że powinniśmy rozmawiać ze sobą częściej”.

W Grand Prix Abu Zabi Bottas startował z drugiej pozycji i zdołał ją utrzymać do samego końca, broniąc się przez wracającym po chorobie Lewisie Hamiltonie. Pojechał dobry wyścig, który na pewno nie pozostanie niezauważony przez szefa zespołu.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze