Magnussen: Przykro mi żegnać się ze wszystkimi

Ostatni wyścig Formuły 1 nie był zbyt łaskawy dla Kevina Magnussena. Duńczyk ukończył ostatnie Grand Prix sezonu na 18. miejscu. Kierowca Haasa miał nadzieję na lepszy wynik i chciał zakończyć swoją przygodę z Formułą 1 z lepszym wynikiem niż w ogonie stawki.

„Dzisiaj był mix emocji” – powiedział. „Jestem szczęśliwy, że miałem okazję jeździć w Formule 1, to było moje marzenie z dzieciństwa. Jest mi przykro, że odchodzę z takim słabym wynikiem. Pod koniec dnia nie mieliśmy już żadnych oczekiwań względem tego wyścigu. Jednak to był dla mnie wspaniały weekend poza torem - naprawdę czułem miłość całego zespołu, atmosfera byłą dobra. Naprawdę zakończyliśmy to w dobrym stylu za kulisami. Podobał mi się czas spędzony z zespołem, to była przyjemność. Przykro mi, że żegnam się ze wszystkimi, ale nie mogę się doczekać tego, co mnie czeka w przyszłości".

Kevin Magnussen spędził w Formule 1 siedem lat, a sezon 2020 ukończył na 20. miejscu, mając na swoim koncie jeden punkt. W 2014 roku – w swoim debiucie – stanął na drugim stopniu podium jeżdżąc w barwach McLarena. Po dwóch latach przeniósł się do Renault, by po roku przenieść się do amerykańskiego zespołu Haas. W sumie Duńczyk ścigał się dla Haasa cztery sezony. Po przygodzie w Formule, teraz na Magnussena czeka amerykańska seria wyścigowa IMSA, gdzie będzie ścigać się w zespole Chipa Ganassiego.

Źródło: haasf1team.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze