Pérez nie ukończył ostatniego wyścigu dla Racing Point

Sergio Pérez jako jedyny nie dojechał do mety niedzielnego Grand Prix Abu Zabi na torze Yas Marina. Meksykanin odpadł po zaledwie ośmiu okrążeniach, gdy w jego samochodzie doszło do awarii silnika. W rezultacie, zespół Racing Point przegrał walkę o trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów z McLarenem.

„To był przykry moment dla całego zespołu” – powiedział Pérez. „Niektórzy nawet płakali, bo to był nasz ostatni wspólny wyścig. To wielka szkoda, co się dzisiaj stało. Życzę ekipie wszystkiego najlepszego, bo na to zasługują. Sam miałem wspaniały sezon, więc jestem pogodzony [z odejściem z Racing Point]. Gratulacje także dla McLarena. [Trzecie miejsce] pokazuje, jak ważna jest obecność dwóch mocnych kierowców w zespole. Jestem bardzo zadowolony. Chciałbym odejść zapewniając ekipie trzecie miejsce w klasyfikacji, ale to już za nami. Jestem pewien, że przed nimi wspaniała przyszłość i zobaczymy, co będzie dalej”.

Po ostatnim wyścigu sezonu, Pérez znalazł się poza stawką Formuły 1. Jedyną realistyczną opcją jest dla niego przejście do Red Bull Racing, który nadal nie podał nazwiska partnera Maxa Verstappena: „Nie wiem, co będzie dalej. Wiem tylko, że jadę do domu, do rodziny. To był bardzo długi oraz intensywny rok, w którym musieliśmy nawigować między wieloma obostrzeniami i żyć w swoich bańkach. Było to wyczerpujące psychicznie i teraz cieszę się, że spędzę czas z rodziną. Cokolwiek przyniesie przyszłość, jestem na to przygotowany”.

Pérez odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1 tydzień temu na krótkim torze w Bahrajnie, a czwarte miejsce na koniec sezonu to jego najlepszy wynik w historii swoich startów.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze