Pérez: Red Bull albo nic

Sergio Pérez zamierza wziąć rok przerwy od ścigania, jeżeli nie otrzyma oferty pozostania w Formule 1 od Red Bulla. Czwarty zawodnik klasyfikacji generalnej straci miejsce w ekipie Racing Point po sezonie 2020 na rzecz Sebastiana Vettela.

„Czekamy na decyzję i na to, co zamierzają zrobić” – powiedział Meksykanin. „W tej chwili plan jest taki, żeby zostać. Uważam, że jestem w szczycie formy. Mam 30 lat, więc myślę, że najlepsze jeszcze przede mną. To jednak poza moją kontrolą. Jeśli nie będzie mnie tu w przyszłym roku, to zostanę w domu, zastanawiając się, czy brakuje mi tego życia i ścigania, a potem podejmę decyzję o tym, co będę robić dalej”.

Miejsce obok Maxa Verstappena w ekipie Red Bulla jest jedynym realistycznie wolnym na przyszły sezon – mimo, że na ten moment nawet Mercedes-AMG nie ogłosił pełnego składu. Szef ekipy z Milton Keynes Christian Horner przyznał, że stawia to zespół w komfortowej sytuacji i może podjąć decyzję o tym, czy przedłużyć umowę z Alexandrem Albonem, nawet po zakończeniu sezonu.

Krótko po utracie miejsca w Racing Point, Pérez był łączony z przejściem do IndyCar, lecz nic nie sugeruje, aby były prowadzone działania w tym kierunku. Zapytany o sezon 2022, dodał: „Już teraz są opcje na 2022 rok, ale oczywiście jest zbyt wcześnie, aby się na coś zdecydować, czy w ogóle o nich myśleć”.

Źródło: skysports.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze