Dyrektor generalny Ferrari Louis Camilleri powiedział, że Mattia Binotto ma pełne wsparcie marki Ferrari, mimo, że wyniki włoskiej marki w tegorocznym sezonie F1 są poniżej oczekiwań.
Camilleri na poparcie swojego zdania daje przykład złotej ery Scuderii Ferrari na przełomie XX i XXI wieku, kiedy po kilku latach od przyjścia do zespołu Michaela Schumachera, Jeana Todta i Rossa Brawna, włoski zespół zaczął odnosić sukcesy: „Muszę powiedzieć, że mam pełne zaufanie do Mattii Binotto i jego zespołu”
- powiedział Camilleri. „Nie ma wyników, które potwierdzają to, co mówię, ale takie rzeczy wymagają czasu”
.
„Niestety w przeszłości była zbyt duża presja [na zespół] i historia zwalniała ludzi. Panowała atmosfera jak przy drzwiach obrotowych i kładę temu kres. Potrzebujemy stabilności i skupienia. Jeśli spojrzeć na okres zdobywania mistrzostw przez Red Bulla, dzisiaj Mercedesa, poza talentem, jedną z kluczowych rzeczy, które mieli, była właśnie stabilność, a tego, szczerze mówiąc, brakowało naszemu zespołowi”
.
„Jeśli spojrzeć wstecz i biorąc za przykład Jeana Todta, Michaela Schumachera, Rossa Brawna i wszystkich innych facetów, którzy przybyli razem do zespołu, to zajęło im sześć lat, zanim dotarli do tego, czym ostatecznie się stali - fenomenalną zwycięską drużyną”
.
„Dlatego chcę mieć pewność, że stabilność pozostanie na miejscu, mimo niewiarygodnej presji wywieranej na zespół, szczególnie ze strony włoskich mediów, które czasami są dość brutalne i przyprawiają o zawrót głowy, ale to nie jest rozwiązanie. Nie oznacza to jednak, że nie będziemy chcieli pozyskiwać nowych umiejętności i zasobów do obecnego zespołu”
.
Źródło: nytimes.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
