Gasly dziesięć razy prawie rozbił samochód w Grand Prix Włoch

Zdegradowany w ubiegłym sezonie do zespołu AlphaTauri Pierre Gasly odniósł w niedzielę na torze Monza swoje pierwsze zwycięstwo w Formule 1, a także drugie dla swojej ekipy. Francuz skorzystał na neutralizacji oraz karze dla Lewisa Hamiltona, a w końcówce wyścigu musiał utrzymać za sobą szybszego Carlosa Sainza Jr.

„To niesamowite! Brakuje mi słów! Niewiarygodne!” – powiedział pierwszy od 24 lat zwycięzca ze swojego kraju. „Wiele przeszedłem przez ostatnich 18 miesięcy, a to jest lepsze od wszystkiego, czego się spodziewałem”.

„Skupiłem się po powrocie do AlphaTauri. Dzień po dniu, wyścig po wyścigu, poprawialiśmy się i stawaliśmy się coraz silniejsi. Ten zespół dał mi w ubiegłym roku moje pierwsze podium w F1 w Brazylii, a dzisiaj ci ludzie dali mi moje pierwsze zwycięstwo w Formule 1, we Włoszech, na Monzy, z włoskim zespołem. Jestem kimś, kto nigdy się nie poddaje”.

Niechciany przez główny zespół Red Bulla Gasly potraktował powrót do AlphaTauri jako szansę: „Zawsze o wszystko w życiu walczyłem, aż do wejścia do F1. To był wspaniały dzień! Gdy na ostatnich okrążeniach walczyłem o utrzymanie pierwszej pozycji, wiedziałem jak rozczarowany będę, jeśli je stracę i że nie będę zadowolony z drugiej pozycji. Dałem z siebie wszystko”.

Gasly zwrócił uwagę na trudność prowadzenia wyścigu w samochodzie środka stawki: „Nie było łatwo i cisnąłem od początku, aby nikomu nie dać cienia aerodynamicznego. Ostatnie okrążenia były intensywne i dziesięć razy prawie się rozbiłem, bo tak mocno cisnąłem. Nie miałem już opon, ale bardzo chciałem tego zwycięstwa”.

„To dziwne nazywać się zwycięzcą wyścigu F1. Wielkie podziękowania dla wszystkich na torze oraz w fabryce, dla nich to również wspaniały dzień. Większość pracuje w Faenzy, więc wygranie Grand Prix Włoch to coś wspaniałego. Dziękuję wszystkim”.

Źródło: scuderiaalphatauri.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze