Lewis Hamilton po raz 94. zdobył pierwsze pole startowe do wyścigu. Tym razem Brytyjczyk wystartuje jako pierwszy do Grand Prix Włoch na torze Monza.
Po tym jak FIA zakazał od włoskiej rundy używania specjalnych trybów silnika podczas kwalifikacji, wielu miało nadzieję, że Mercedesy staną się wolniejsze, jednak rzeczywistość jest inna. Nie dosyć, że obaj kierowcy Srebrnych Strzał zajęli dwa pierwsze miejsca, to Lewis Hamilton pobił rekord toru Kimiego Räikkönena z 2018 roku.
„To nie była najłatwiejsza sesja ze względu na to jak było blisko, więc to wszystko opierało się na czystym okrążeniu i udało mi się to w obu moich próbach podczas Q3”
– powiedział po kwalifikacjach kierowca Mercedesa.
„Jestem bardzo zadowolony z okrążeń, które przejechałem, a Valtteri był bardzo, bardzo blisko, bardzo na mnie naciskał. Dokonałem kilku dużych zmian podczas kwalifikacji, więc byłem trochę zdenerwowany przed sesją, ale wszystko poszło dobrze”
.
Lewis podziękował również całej ekipie Mercedesa za trud i ciężko pracą, jaką wykonali przed Grand Prix Włoch: „To był fantastyczny występ dla całego zespołu, szczególnie po zmianie dotyczących silnika. Czapki z głów dla wszystkich w fabryce, byli skupieni, a ten wynik jest dowodem niesamowitej pracy, jaką wykonują. Jestem dumny, że jestem częścią tego łańcucha i nie mogę się doczekać, co przyniesie niedziela. To będzie fajna zabawa”
.
Jeżeli Lewis Hamilton wygra w niedzielę, będzie to jego 90. zwycięstwo w Formule 1 i coś dla wszystkich fanów Ferrari, którzy po cichu liczą na cud na torze Monza.
Źródło: mercedesamgf1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
