Od początku weekendu na torze Monza coraz śmielej można mówić o tym, że samochody Red Bulla nie są wstanie walczyć z Mercedesami jak równy z równym.
Przegrana w kwalifikacjach do Grand Prix Włoch z McLarenem i Racing Point może być zaskoczeniem, ale jak przyznał Max Verstappen od początku weekendu są pewne problemy, a samochód Red Bulla nie jest wystarczająco szybki w świątyni prędkości.
Zakaz używania specjalnych trybów silnika miał być szansą dla czerwonych byków, ale strata tempa Verstappena do Hamiltona jest wyższa niż miało to miejsce w poprzednich wyścigach: „To nie jest dobry weekend dla nas. Od samego początku walczyłem o tempo. Wygląda na to, że przy niskiej sile docisku nasz samochód ma problem z nieco bardziej wrażliwym tyłem, ale tak naprawdę [samochód] nie trzyma się [toru] tak jak powinien”
.
Holender przyznał, że próbował różnych ustawień i konfiguracji swojego samochodu, ale zawsze „kończył z tym samym czasem okrążenia” co pokazuje, że samochód nie jest w tej chwili wystarczająco dobry: „Oczywiście, szczególnie brakuje nam mocy Mercedesa i to jest oczywiste”
.
Według Holendra ogólna strata zespołu pokazuje, że Red Bull zrobił coś nie tak na Monzie. Verstappen wystartuje do niedzielnego wyścigu z piątego miejsca.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
