Szef Red Bull Racing Christian Horner przyznał, że cała stawka powinna bacznie uważać na formę prezentowaną przez Racing Point, który na ten sezon przygotował szybkie bolidy łudząco przypominające zeszłoroczne konstrukcje Mercedesa.
Do Grand Prix Styrii Sergio Pérez wystartował z 17. pozycji, a rywalizację ukończył na szóstym miejscu po kontakcie w końcówce z Alexandrem Albonem w walce o czwartą lokatę. Według telemetrii, Pérez prezentował momentami lepsze tempo niż Hamilton, a fakt, że był w stanie dojechać do jednego z samochodów Red Bulla został oczywiście dostrzeżony przez resztę stawki. Horner jest zdania, że tempo ekipy z Silverstone może spędzać sen z powiek całej stawki.
„Myślę, że wszyscy będą zaniepokojeni [tempem] Racing Point. W pewnym momencie wyścigu Pérez był szybszy niż Mercedes. Biorąc pod uwagę, że [Valtteri] Bottas był na oponach tylko o jedno okrążenie starsze niż Racing Point, Pérez był o trzy lub cztery sekundy szybszy”
– powiedział Horner.
„Tempo pokazane przez nich było bardzo imponujące i myślę, że Alex pojechał niesamowicie dobrze, aby zatrzymać ich z tyłu. Przyglądając się jednak tempu Alexa na tych samych oponach względem Bottasa, możemy być zadowoleni z tego, co pokazał samochód, który nie miał żadnych uszkodzeń”
.
Szef ekipy z Milton Keynes podkreślił również, że zbliżający się wyścig na węgierskim torze Hungaroring powinien bardziej sprzyjać jego stajni.
„Mam nadzieję, że będziemy bardziej konkurencyjni na Węgrzech – to inny typ toru. Mercedesy są bardzo silne, a różnica trzech kierowców [Hamiltona, Bottasa i Verstappena] względem reszty stawki była [w Styrii] ogromna. Max wykonał dobrą robotę, utrzymując takie tempo”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
