George Russell po raz pierwszy w swojej karierze zakwalifikował się do sesji Q2. To pierwszy tego typu wynik zespołu Williams w Formule 1 od Grand Prix Brazylii 2018.
„To było niesamowite” – powiedział Brytyjczyk. „Dawałem z siebie wszystko. Gdyby ktoś powiedział, że będziemy o jedną dziesiątą sekundy za Ferrari i od wejścia do Q3, nie uwierzyłbym w to. Miałem mnóstwo frajdy. To nie jest nasze prawdziwe tempo, ale mechanicy i inżynierowie ciężko pracowali, a ten wynik to prawdziwy zastrzyk motywacji”.
Na swojej drodze do 12. pola startowego, Russell pokonał m.in. dwójkę kierowców Racing Point: „Było bardzo trudno, a w wielu miejscach niczego nie widziałem. Musiałem pytać mojego inżyniera o to, gdzie są inne samochody, bo wciskałem gaz do dechy na prostych mimo, że niczego nie widziałem. Jestem bardzo zadowolony i zobaczymy, co możemy zrobić jutro”
.
Ubiegłoroczny debiutant nadal nie ma na koncie ani jednego punktu w Formule 1. Jego zespołowy kolega Nicholas Latifi nie zdołał wejść do Q2: „To był jeden z tych dni. Tempo z łatwością pozwalało nam na wejście na Q2. Miałem ogromnego pecha, nie mogąc przejechać okrążenia na drugim komplecie opon ze względu na inne samochody, żółte flagi i w końcu czerwoną flagę. Czasami tak jest. Mieliśmy potencjał, aby być tuż za pierwszą dziesiątką”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.