Massa: Nie jestem zaskoczony decyzją Vettela

Były kierowca Ferrari w Formule 1 Felipe Massa stwierdził, że potrafi zrozumieć decyzję Sebastiana Vettela o opuszczeniu włoskiego zespołu z końcem sezonu 2020. Podobnie jak Brazylijczyk, Vettel zdołał wywalczyć dla ekipy tylko drugie miejsce w klasyfikacji generalnej.

„Vettel walczył o mistrzostwa, ale nigdy nie miał mistrzowskiego samochodu, był szybki i to tyle. Nie jestem zaskoczony jego decyzją” – powiedział Massa telewizji Sky. „Nie będę zaskoczony nawet jak odejdzie [z F1]. Nie można zapominać, że ostatni raz Ferrari wygrało w sezonie 2008 [mistrzostwo konstruktorów]. Wykonali niesamowitą robotę w sezonie 2010, ale samochód nie był w stanie wygrać również w tym sezonie, ale wykonali wówczas niesamowitą robotę”.

„Ściganie się dla Ferrari jest inne, to jak religia. Wchodzisz do zespołu i czujesz tę miłość, ludzie o tobie mówią, jesteś wewnątrz religii, w centrum uwagi. Kiedy wygrywasz jest presja, że musisz wygrywać więcej, a kiedy nie wygrywasz, jest presja, że nie wygrywasz. Ferrari ma więcej presji niż inne ekipy, nie tylko ze względu na media, które naciskają, ale ze strony fanów, którzy chcą więcej i mają oczekiwania. To wyjątkowe być kierowcą Ferrari. Kiedy twój czas mija i jesteś w innej ekipie, to mimo wszystko nadal jesteś kierowcą Ferrari. Masz to we krwi”.

Reputacja Vettela zaczęła spadać, gdy jego zespołowym kolegą został Charles Leclerc: „Charles to kierowca, którego podziwiam od kartingu. Pokazuje, że jest wielkim talentem i że może być mistrzem, wielkim kierowcą. Może Seb nie cierpiał z tego powodu, ale na pewno odczuwał presję”.

Od przyszłego roku w roli kierowcy Ferrari będzie musiał odnaleźć się Carlos Sainz Jr: „Dla mnie Carlos ma talent, pokazał to w swoim pierwszym sezonie, kiedy był blisko Maxa. Jego poprzedni rok był fantastyczny, posiada pasję i to coś, co może dać Ferrari. To miło widzieć, że trafił do Ferrari ktoś z mniej topowego zespołu. Teraz Carlos musi pokazać na co go stać. Charles jest obecnie kierowcą, który ma atuty na bycie mistrzem, może nie w tym roku, ale potem”.

Opinię Massy podziela były inżynier Ferrari Rob Smedley: „Nie można powiedzieć, że czasy Vettela nie były udane, bo były i to bardzo. Z tego co wiem i słyszałem, Seb nie dostał takiego kontraktu jaki chciał. Może to czas Charlesa, może chcą zbudować wszystko wokół niego”.

Brytyjczyk zwrócił uwagę na to, jak ważna dla kierowcy Ferrari jest mocna psychika: „Presja pochodzi ze standardów zespołu. Potem kreujesz swoją presję. Ferrari, to narodowa instytucja i religia. Całkiem inaczej niż ma to miejsce z zespołami w Wielkiej Brytanii”.

Bardzo ważne są również zdrowe relacje wewnątrz ekipy: „Zaufanie to wszystko. Byłem jednym z pierwszych, który zaufał Felipe, nawet powiedziałem Sauberowi, że ma na niego patrzeć”.

Smedley przyznał, że utrzymuje kontakt z członkami Ferrari i wie, że przedsezonowe testy na torze pod Barceloną nie poszły im zbyt dobrze: „Wiem, że nie są zadowoleni z wyników testów. Mam nadzieję, że będą walczyć z Red Bullem i Mercedesem, bo pomimo tego co robię, jestem wielkim fanem Ferrari”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze