Jednym z najczęściej pojawiających się tematów w padoku Formuły 1 podczas tegorocznych testów w Barcelonie jest kopiowanie projektów dużych zespołów przez mniejsze ekipy. Największe kontrowersje budzi samochód Racing Point, który do złudzenia przypomina ubiegłorocznego Mercedesa-AMG W10.
„Wyglądają na szybkich, to prawda, ale nie mogę nic więcej powiedzieć, ponieważ nie wiem co się dzieje za kulisami”
– powiedział kierowca McLarena Lando Norris. „Nie wiem co się dzieje, nie wiem na ile wykorzystali [co to mają] czy się nauczyli albo co po prostu zdecydowali się to skopiować. Nie mam naprawdę pojęcia i nie chcę tego komentować”
.
„Musimy skupiać się na sobie. Każdy zespół coś kopiuje od rywali i robi tego swoją wersję. Nie powinniśmy jednak polegać na kopiowaniu innych, bo McLaren może tworzyć własne rozwiązania”
.
Brytyjczyk opowiedział także o swoich doświadczeniach z testami, które są dla niego dużo łatwiejsze niż rok wcześniej: „W zeszłym roku ciągle się czegoś musiałem uczyć, teraz jest tego mniej, więc mogę się skupić na jednej rzeczy na raz. To dużo lepsza sytuacja niż w moim debiutanckim sezonie, moje komentarze także są bardziej precyzyjne”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.