Ricciardo: Dziewiąte miejsce nie jest szczytem moich marzeń

Daniel Ricciardo uważa, że zajęcie dziewiątego miejsca w klasyfikacji generalnej kierowców w sezonie 2019 Formuły 1, nie odzwierciedla pełni jego potencjału.

Australijski kierowca, który w poprzednim sezonie dołączył do zespołu Renault zdawał sobie sprawę z tego, że walka o zwycięstwa i miejsca na podium będzie niezwykle trudna. Jednak Ricciardo twierdzi, że poprzedni sezon nie był najlepszy w jego wykonaniu: „Względnie mówiąc, to nie był to zbyt dobry sezon, nie uważam siebie za dziewiątego najlepszego kierowcę w stawce. Uważam, że jestem lepszy” – powiedział kierowca Renault. „Czy chcę być dziewiąty przez następne kilka lat i mieć ciągle wymówkę, że jestem lepszy od tego miejsca, ale niestety jest jak jest? Nie! Nie lubię widzieć siebie na takim miejscu”.

Ricciardo nie chce się jednak poddawać. W minionym roku dość wyraźnie pokonał swojego partnera zespołowego w klasyfikacji generalnej, co jest dla niego niezłym prognostykiem przed siedemdziesiątą edycją sezonu Formuły 1. „Gdyby Nico [Hülkenberg] miał 100 punktów, byłbym bardzo rozczarowany. Gdyby Nico miał 5 punktów, mógłbym powiedzieć, że miałem niesamowity sezon. Wiem jednak, że miałem więcej punktów niż Nico, który zdobył 37 punktów, więc chyba nie mogę być do końca zawiedziony. Z pewnej perspektywy nie było aż tak źle. Zawsze jest trudno, kiedy wchodzisz do nowego zespołu, ale inni kierowcy już to robili wcześniej, więc nie jest to niemożliwe [zaadaptować się]”.

Australijczyk twierdzi również, że odejście z zespołu, który walczy o zwycięstwa, do ekipy środka stawki jest trudniejsze, niż ten sam transfer, ale w odwrotną stronę: „Muszę się bardziej przystosować, tak jak Charles [Leclerc]. Podobnie było kiedyś ze mną, kiedy przechodziłem z Toro Rosso do Red Bulla, a teraz on z Alfa Romeo do Ferrari. Wsiadanie do samochodu z większą przyczepnością jest zwykle łatwiejsze. Oczekiwania są większe i robisz więcej rzeczy, niż byś chciał, ale to łatwiejsze niż przejście z Red Bulla do tego miejsca, w którym jestem”.

„Zajęło mi trochę czasu, żeby się do wszystkiego przystosować. Byłem całkiem zadowolony z kilku wyścigów, ale z kilku nie. Spodziewałem się po sobie więcej, ale ogólnie rozwijałem się dobrze”.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze