Vettel poirytowany facetem od selfie i sponsorowanymi trofeami

Sebastian Vettel w krytyczny sposób odniósł się do nagród, jakie na ogół przyznawane są za zajęcie miejsc na podium, a także za nadgorliwość jednej z maskotek Grand Prix Meksyku.

Zdaniem Vettela trofea, które w głównej mierze symbolizują tytularnych sponsorów wyścigów „nie mają wartości” jak te przyznawane na torach Silverstone czy Hungaroring: „Uważam, że to wstyd, że masz taki wspaniały wyścig tutaj, a potem na podium dostajesz takie tandetne trofea. Po prostu wyglądają nudno” – powiedział Vettel.

Kierowca Ferrari zasugerował, że dobrym pomysłem byłoby stworzenie czegoś, co odnosiłoby się do regionalnej tradycji i kultury: „Chodzi o to, że wszędzie są napisy Heineken. Można by stworzyć coś na miarę tego, co przyznawano tutaj wcześniej, zanim Formuła 1 ponownie wróciła do Meksyku. Jeśli w niedzielę mamy przyznawane trofea sponsorowane to jest to bardzo nudne. Nie rozumiem tego, przecież wszędzie dookoła masz bilbordy. Dlaczego trofea muszą też kojarzyć się ze sponsorem?”.

Niemiecki kierowca zwrócił również uwagę na zbyt nachalne zachowanie jednej z maskotek Grand Prix Meksyku. „Nie podobał mi się facet od selfie, próbował wepchnąć się w zdjęcie, więc go odepchnąłem. Nie lubię selfie. Cała ceremonia była bardzo fajna, wjechanie samochodu na windzie też było niezłe. Wyjątkiem był tylko ten facet od selfie i trofea”.

Źródło: reuters.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze