Räikkönen poszukuje odpowiedzi po serii kiepskich wyścigów

Kimi Räikkönen wziął na siebie odpowiedzialność za falstart przed wyścigiem o Grand Prix Rosji, jednak dodał, że Alfa Romeo musi spróbować znaleźć przyczynę kiepskiej serii wyścigów w ostatnim czasie.

Räikkönen otrzymał karę przejazdu przez aleję serwisową za falstart popełniony tuż przed początkiem rywalizacji w Soczi. Choć okresy samochodu bezpieczeństwa pomogły, Fin nie był w stanie zająć wyższej pozycji niż 13. Ten wynik sprawił, że kierowca Alfy Romeo kontynuuje serię braku punktów w wyścigach od Grand Prix Węgier.

„Od początku był to trudny wyścig. Popełniłem falstart i wiedzieliśmy, że czeka nas kara. Staraliśmy się, jak mogliśmy i udało nam się zmniejszyć stratę do reszty stawki dzięki samochodowi bezpieczeństwa, ale ostatecznie nie mogliśmy zająć miejsca wyższego niż 13. Ostatnie cztery wyścigi były dla nas bardzo trudne, dlatego musimy zrozumieć, co poszło nie tak i spróbować poprawić sytuację. W Spa wyglądało na to, że mamy tempo, więc jest potencjał – musimy po prostu wrócić do odpowiedniego poziomu” – powiedział Räikkönen.

Fin do tej pory w tym sezonie uzbierał 31 punktów, co daje mu 14. pozycję w klasyfikacji kierowców. Z kolei jego zespołowy kolega z Alfy Romeo Antonio Giovinazzi również zaliczył pechowy start, kolidując w czwartym zakręcie z Danielem Ricciardo i Romainem Grosjeanem, jednak był w stanie kontynuować jazdę, przekraczając linię mety na ostatnim, 15. miejscu.

„Nie był to wyścig, na który liczyłem. Na pierwszym okrążeniu znalazłem się między Ricciardo i Grosjeanem: nie wiem, czy Daniel wiedział, że po mojej zewnętrznej znajdował się Romain, jednak skończyłem w środku jak w kanapce. Próbowałem odpuścić i uniknąć kontaktu, jednak to nie wystarczyło i doszło do kolizji. Musimy sprawdzić, czy nie było żadnych innych uszkodzeń, ponieważ uderzenie było dosyć spore, a odczucie z jazdy samochodem nie było już takie same” – mówił Giovinazzi.