Räikkönen: To również domowy wyścig dla nas

Kimi Räikkönen to ostatni mistrz świata w barwach Ferrari. Podczas środowego święta włoskiej marki na Piazza Duomo w Mediolanie kibice na nowo dali znać, że nadal darzą Fina niesamowitą energią i wspierają go pomimo zmiany barw.

Podczas czwartkowego spotkania z mediami, kierowca Alfy Romeo w swoim stylu odpowiedział na pytanie, jak wyglądało zaproszenie ze strony Ferrari: „Dotyczyło to Ferrari, nie F1. Napisaliśmy historię, ja i Ferrari. Zapytali mnie czy mogę przyjść i się zgodziłem. Było miło razem z tifosi i innymi kierowcami. Historia Ferrari jest wielka i taka była ta celebracja. Tak naprawdę nie patrzę wstecz, to było tyle lat temu, a ja zdobyłem mistrzostwo. Niesamowite być częścią tej historii, ale lubię być tu, gdzie jestem”.

„To również domowy wyścig dla nas. Miejmy nadzieję, że będziemy mieć prędkość podobną do tej na Spa i będziemy mogli walczyć. Zobaczymy jak pogoda odegra tu rolę. Myślę, że na Spa byliśmy w podobnym położeniu co na innych wyścigach. Węgry i Spa to dwa różne tory. Węgry to tor z dociskiem. Miło widzieć, że samochody wyglądają na mocne na różnych poziomach oraz układach toru”.

Fin skomentował swoją kontuzję, której nabawił się podczas przerwy wakacyjnej: „Moja noga nie jest w 100% ok, ale byłem wstanie podróżować. To noga odpowiedzialna za hamowanie, więc nie ważne czy hamowałem. Na Spa było ok, a teraz jest lepiej. Nigdy bym nie brał udziału w wyścigu czy weekendzie wyścigowym, gdyby nie było dobrze. Dodatkowo samochód nie był w dobrej kondycji”.

W czasie spotkania z mediami swoje pytanie zadał również Leo Turrini. Włoch żartem zapytał, czy następnym mistrzem Ferrari będzie jego syn Robin, który kilka dni temu pokazywał swoje umiejętności na gokarcie: „Nie wiem. Robin spróbował jazdy gokartem, nie wiem co będzie robić. Kto wie. Staram się go wspierać; jest jeszcze wcześnie. To zależy od niego, nie obchodzi mnie to. Jeżeli znajdzie coś, co go uszczęśliwia, będę zadowolony”.

Źródło: motorlat.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze