Po starcie z dziewiątej pozycji Romain Grosjean, podobnie jak jego kolega z ekipy nie zdołali ukończyć wyścigu w punktowanej dziesiątce. Jednak z przeciwieństwie do Kevina Magnussena, Francuz dostrzegł w swoim wyścigu sporo pozytywów.
„Mieliśmy dobry start, a samochód sprawował się dobrze od początku wyścigu”
– powiedział reprezentant zespołu Haas. „Naprawdę byłem zadowolony z tego, że odjeżdżałem. Potem zmieniliśmy opony na opony pośrednie i ku mojemu zaskoczeniu samochodów był jeszcze lepszy, więc miałem nadzieję, że to będzie dobre popołudnie. Potem znalazłem się za plecami Ricciardo. Bronił się i walczył jak tylko mógł i nie mieliśmy szans go wyprzedzić. Mieliśmy zbyt duży opór i mieliśmy za małą prędkość”
.
Jak przyznał Francuz trudno było doprowadzić opony do optymalnej pracy: „To trudne, kiedy było się na szóstej pozycji, a potem ląduje się na trzynastej. To ciężki uczucie wiedzieć, że nie dało się nic zrobić”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.