Albon: Wypadłem przez głupi błąd

Alexander Albon zakończył swój udział w drugiej piątkowej sesji treningowej Formuły 1 na torze Hungaroring po zaledwie kilku minutach. Reprezentant Toro Rosso zahaczył kołami o trawę i stracił kontrolę nad samochodem, po czym rozbił się w ostatnim zakręcie węgierskiego toru.

„To tylko błędna ocena sytuacji” – powiedział kierowca z Tajlandii. „Nie łatwo jest wyczuć granicę, a zawsze chce się wejść w zakręt możliwie jak najszerzej i źle to oceniłem. Zwykle najeżdża się na trawę przednim kołem, ale tym razem pozostało na asfalcie i nic nie poczułem nawet, że jadę po trawie, aż nagle tylne koło zsunęło się z toru. Gdy wyjeżdża się przodem, wystarczy zablokować koła i pojedzie się prosto. Skręciłem, tylne koła straciły przyczepność i obróciło mnie. Nie pomogło to, że padało i było ślisko, ale to był głupi błąd”.

Albon przegapił okazję do sprawdzenia ustawień na mokry tor: „Jeżeli będzie padać [podczas kwalifikacji], to nie najlepiej, ale jeśli będzie sucho, to za wiele nie straciliśmy. Pogoda wszystkich ograniczała, więc nie jesteśmy tak daleko z tyłu i myślę, że możemy realizować nasz plan. Celem jest oczywiście jazda po suchym torze i musimy wciąż zrozumieć pewne rzeczy w naszym samochodzie”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze