Hamilton: Nie jestem rozczarowany

Lewis Hamilton powiedział, że nie jest rozczarowany wywalczeniem drugiego pola startowego do wyścigu o Grand Prix Kanady, ponieważ w kwalifikacjach dał z siebie wszystko, jednak Ferrari okazało się być po prostu lepsze.

Mercedes przez cały weekend zdawał się nieco odstawać od Ferrari, szczególnie na prostych. Oczekiwano, że niemiecka ekipa będzie w stanie w ostatnim segmencie kwalifikacji wyciągnąć asa z rękawa, tak jak to miało już miejsce w tym sezonie, jednak tym razem było jednak inaczej – prędkość samochodów Ferrari okazała się być zbyt duża, aby Srebrne Strzały mogły po raz kolejny w tym roku stanąć na pole position.

„Szczerze mówiąc nie wiem czemu, ale nie jestem szczególnie rozczarowany. Myślę, że daliśmy z siebie wszystko. [Ferrari] było po prostu szybsze, zwłaszcza w ostatnim sektorze byli od nas znacznie lepsi. Na prostej różnica wynosiła 0,4-0,5 sekundy, jednak zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Wszystko było w porządku, procedura była perfekcyjna, więc jestem zadowolony z wykonanej pracy. Oczywiście przez sekundę byliśmy na pole position, jednak wiedzieliśmy, że są szybcy. To jest jednak dobry wynik. Tak powinna wyglądać rywalizacja. Cieszę się, że udało mi się rozdzielić Ferrari i w wyścigu będzie interesująco. Pogoda jest fantastyczna. Mamy tutaj wspaniałą grupę kibiców, więc mam nadzieję, że uda nam się zorganizować dobre widowisko” – powiedział Hamilton.

Brytyjczyk zapytany, czy jest zaskoczony tempem zaprezentowanym przez zdobywcę pole position Sebastiana Vettela powiedział, że spodziewał się takiej formy ze strony stajni z Maranello.

„Nie jestem zaskoczony. Przez cały weekend mieli świetne tempo i przez znaczną część na prostej mieli przewagę. Walczyliśmy bardzo mocno przez weekend, aby dokonać poprawek. Cieszę się jednak z wyniku Sebastiana, ponieważ przejechał on świetne okrążenie. Moja pierwsza próba była dobra, zwłaszcza po tym, gdy opuściłem większość drugiego treningu – dzisiaj byliśmy nieco z tyłu, ale koniec końców był to dla nas solidny dzień”.

„Myślę, że teraz możecie zacząć pisać o ‘party mode’ [w Ferrari]. Nie wiem, kto stwierdził, że my mamy w ogóle taki tryb. Prędkość na końcu prostej była głównym powodem straty w ostatnim sektorze, ale mimo wszystko liczymy, że w wyścigu będzie blisko. Mam nadzieję, że czeka nas zacięty pojedynek”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze