Szef Mercedesa Toto Wolff powiedział, że chociaż jego zespół zdominował jak do tej pory sezon, tor w Montrealu może bardziej odpowiadać ekipie z Maranello.
Obecny sezon Formuły 1 układa się w zasadzie idealnie dla Mercedesa, który w pierwszych pięciu wyścigach zgarnął dublet, ale nie przerwał zwycięskiej passy dzięki triumfowi Lewisa Hamiltona w Monako. Choć niemiecki zespół udowodnił, że jest bardzo szybki na każdym torze, Wolff podkreślił, że charakterystyka toru imienia Gillesa Villeneuve’a składająca się z szybkich prostych oraz wolnych zakrętów będzie bardziej odpowiadać Ferrari.
„Zaczynamy coraz wyraźniej dostrzegać mocne i słabe strony naszego samochodu. W ostatnich sześciu wyścigach byliśmy bardzo mocni w zakrętach, ale traciliśmy czas na prostych. Z tego względu Kanada będzie dla nas ogromnym wyzwaniem, ponieważ charakterystyka toru będzie bardziej odpowiadać naszym rywalom – jest tu wiele długich prostych i mniej zakrętów, gdzie można nadrobić czas okrążenia. Czekamy jednak z niecierpliwością na to wyzwanie”
– powiedział Wolff.
Trzeba będzie poczekać, aby się przekonać, czy słowa szefa Mercedesa mają uzasadnienie. W ubiegłym roku Grand Prix Kanady rzeczywiście padło łupem Sebastiana Vettela, jednak obecna forma Mercedesa pozwala stwierdzić, że mimo wszystko to Srebrne Strzały są faworytem do odniesienia siódmego tegorocznego triumfu.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.