Startujący z pole position do niedzielnego Grand Prix Bahrajnu Formuły 1 Charles Leclerc stracił na pierwszych metrach prowadzenie na rzecz swojego zespołowego kolegi Sebastiana Vettela. Kierowca Ferrari nie zamierzał godzić się na taką sytuację i odzyskał pierwszą lokatę na szóstym okrążeniu, wbrew zaleceniom swojej ekipy.
«Utrzymaj pozycję przez dwa okrążenia. Dwa okrążenia» – usłyszał kierowca z Monako od swojego inżyniera wyścigowego, po tym jak chwilę wcześniej zakomunikował fakt, że jest szybszy na tym etapie wyścigu od Vettela.
Leclerc nie pozostał jednak za swoim zespołowym kolegą, a zapytany o to po wyścigu, powiedział: „Tylko dawałem im znać, że jestem szybszy. Odpowiedzieli, żebym utrzymał pozycję przez dwa okrążenia, ale już na następnej prostej nadarzyła się okazja do wyprzedzania, więc spróbowałem i się udało. Od tego momentu byłem po prostu szybszy i jechałem swoje”
.
Ubiegłoroczny debiutant prowadził w wyścigu aż do 48. okrążenia, gdy wyprzedził go Lewis Hamilton. Aktualny mistrz świata skorzystał na awarii układu napędowego w samochodzie Ferrari, po której Leclerc ostatecznie finiszował na trzeciej pozycji.
Źródło: espn.co.uk
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
