Hamilton: Druga część stawki nas dogania

Lewis Hamilton uważa, że ​​czołowe zespoły Formuły 1 mają tylko pół sekundy przewagi nad resztą stawki. Kierowca Mercedesa przekonuje, że w sezonie 2019 możemy spodziewać się kilku niespodzianek w wynikach wyścigów.

Różnica w 2018 roku, między czołową trójką zespołów [Mercedes, Ferrari, Red Bull], a pozostałymi ekipami rosła z wyścigu na wyścig. Teraz po wprowadzeniu zmian aerodynamicznych na 70-ty sezon Formuły 1, różnice mają być mniejsze. Hamilton powiedział, że podczas przedsezonowych testów, faktycznie dostrzegł mniejszą różnicę niż dotychczas. „Nie wiem, który zespół jest czwarty, ale są o wiele bliżej niż w przeszłości” – zauważa brytyjski kierowca. „Wcześniej wyglądało to jak duża wyrwa lub coś w tym stylu, myślę, że teraz jest pół sekundy, a może mniej, co jest niesamowite”.

„Pytanie jak ich rozwój [reszty zespołów] będzie przebiegał przez cały rok. Czy są w stanie rozwijać się tak, jak robią to trzy najlepsze zespoły? To jest największą niewiadomą. Będzie ekscytująco, może zobaczymy wyścigi, w których Renault lub Force India [Racing Point] będą dużo wyżej niż w przeszłości”.

Z kolei nowy kierowca Renault – Daniel Ricciardo – przewiduje, że zespoły spoza pierwszej trójki, będzie dzielił bardzo mały odstęp: „Będzie dużo samochodów bardzo blisko siebie, nie będzie zbyt wiele marginesu [na błąd]. Może być tak, że kto przejedzie czyste okrążenie zyska jedną lub trzy pozycje. Nie mogę się doczekać, kiedy staniemy na starcie. Podczas testów wyglądało, że wszyscy są naprawę blisko siebie”.

„Nadal będziemy mieć kilka najlepszych ekip, które mają pewną przewagę na starcie sezonu, ale reszta stawki z pewnością zostanie w grze. Nie sądzę, że to co zobaczymy w Melbourne ustawi cały sezon, trochę się pozmienia w jego trakcie, zwłaszcza w pierwszych sześciu wyścigach.

Żródło: motorsport.com   

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze