Zastępczyni szefa zespołu Formuły 1 Williams Claire Williams zapewniła, że brytyjska ekipa nie zmaga się z problemami budżetowymi, a opóźnienie w budowie tegorocznego samochodu nie było z winy zewnętrznych dostawców.
„Myślę, że krąży wiele teorii na temat potencjalnych przyczyn”
– powiedziała. „Widziałam takie mówiące o problemach z zewnętrznymi dostawcami. To nieprawda, podobnie jak to, że byliśmy w trudnej sytuacji finansowej i miało nam to utrudnić budowę”
.
Williams nie chciała wdawać się w szczegóły dotyczące ostatnich problemów, natomiast zwróciła uwagę na skalę wyzwania, jakim jest stworzenie samochodu F1 od podstaw: „Czasami uznajemy za oczywiste, że będziemy mieli jeden samochód na testy i dwa na wyścigi. Williams jednak wciąż projektuje i buduje swoje auta w całości – na każdy składa się około 22 tysięcy części, z których każdą trzeba zaprojektować i wyprodukować, a następnie złożyć i poddać testom zderzeniowym. To ogromne wyzwanie i z różnych powodów nie udało nam się to tym razem. Takie rzeczy zdarzały się innym w przeszłości i musimy upewnić się, że więcej nie popełnimy tego błędu. Musimy dokładnie przeanalizować, co się stało, bo w innym przypadku ryzykujemy powtórkę problemów za rok”
.
Zapytana o formę swojego zespołu przed nadchodzącym sezonem, dodała: „Myślę, że nadal jest za wcześnie, aby wiedzieć, gdzie jesteśmy. Z pewnością nie chcemy znów być na końcu, ale inne zespoły również wykonały znakomitą robotę. Będziemy ciężko pracować, aby odbić się po tym, gdzie byliśmy w ubiegłym roku i gdzie nadal możemy być podczas testów”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.