Ericsson: Leclerc «skopie komuś tyłek» w Ferrari w sezonie 2019

Marcus Ericsson uważa, że ​​jego były kolega z zespołu Sauber Charles Leclerc może być bardzo groźny w sezonie 2019 Formuły 1.

Ferrari zatrudniło swojego wychowanka w miejsce Kimiego Räikkönena, gdzie będzie partnerem czterokrotnego mistrza świata Sebastiana Vettela. Ruch ten podyktowany jest chęcią przerwania dominacji Mercedesa w erze hybrydowych jednostek napędowych.

„Będę bardzo zainteresowany śledzeniem Charlesa w Ferrari” – powiedział Ericsson. „Myślę, że pokaże się z dobrej strony już w 2019 roku. Oczywiste jest to, że jeśli dobrze sobie tam poradzi [w Ferrari], to będzie to również dobre dla mnie, więc miejmy nadzieję, że «skopie komuś tam tyłek»!”

Szwedzki kierowca zapytany, czy uważa, że ​​Leclerc zaskoczy Vettela, odpowiedział: "Tak myślę. To będzie interesujące, ale jestem pewien, że dobrze sobie poradzi”.

Forma Leclerca została zauważona również przez obecnego mistrza świata Lewisa Hamiltona, który przyznał, że będzie musiał podnieść swoje umiejętności w 2019 roku, natomiast wieloletni rywal Leclerca – Esteban Ocon – przechylił się do zdania, że kierowca pochodzący z Monako może być zagrożeniem dla utrzymania dominacji Mercedesa w Formule 1.

„Myślę, że Charles z pewnością będzie walczył o tytuł w przyszłym roku. Przynajmniej nie będzie to dla mnie zaskoczeniem” – powiedział Ocon. „Wiem, że ma ogromny talent. Jest jednym z najszybszych gości w stawce i sądzę, że w przyszłym roku zdecydowanie to pokaże”.

Swoje stanowisko w sprawie dołączenia Leclerca do Ferrari zajął Dyrektor sportowy Formuły 1 Ross Brawn, który ostrzegł swój były zespół, że Leclerc będzie „mniej przychylny do współpracy jak Kimi dla Vettela” i przewiduje dynamikę przy ustalaniu priorytetów dla kierowców, inaczej niż miało to miejsce w Ferrari w poprzednich latach.

Źródło: crash.net

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze