Ricciardo: Nie żałuję tego, że nie stanąłem na podium

Daniel Ricciardo powiedział, że nie jest w żaden sposób zły na siebie za to, że nie znalazł się na podium wyścigu o Grand Prix Brazylii.

Australijczyk do rywalizacji na torze Interlagos musiał startować z 11. pola z powodu kary za wymianę turbo. Po szybkim uporaniu się z kierowcami ze środka stawki, kierowca Red Bulla utknął za duetem Ferrari oraz Valtterim Bottasem. Po zjeździe do boksów po dłuższej potyczce był on w stanie uporać się zarówno z Sebastianem Vettelem, jak i kierowcą Mercedesa, jednak finalnie uplasował się mniej niż sekundę za Räikkönenem, który stanął na najniższym stopniu podium. Ricciardo stwierdził, że mimo wszystko cieszy się z wyniku, szczególnie biorąc pod uwagę ostatni pech.

„Mieliśmy tempo, ale nie żałuje. Nie wydaje mi się, że przegrałem walkę o podium, bądź też zespół sprawił, że tak się stało. Zrobiliśmy wszystko, co w naszej mocy. Nie jestem z tego powodu zmartwiony. Po prostu czuję, że za każdym razem, gdy startujemy z dalszej pozycji, mamy szybki samochód. Jest co prawda odrobina frustracji, jednak wyścig był fajny. [Red Bull] zostawił mnie na początku wyścigu i pozwolił atakować w końcówce, ale nie jestem na nikogo zły. Po prostu poddenerwowany, że zabrakło do tego, aby stanąć na podium, kiedy mieliśmy wystarczająco szybki samochód” – powiedział Ricciardo.

Jego zespołowy kolega Max Verstappen również potwierdził bardzo dobrą dyspozycję Red Bulla w Brazylii i gdyby nie jego kolizja z Estebanem Oconem będąc na pozycji lidera, niewykluczone, że to Holender sięgnąłby dzisiaj po zwycięstwo. Ricciardo dodał, że mocny występ zachęca do tego, aby dobrym stylu zakończyć swoją przygodę z Red Bullem przed przejściem w przyszłym roku do Renault.

„Mieliśmy dzisiaj zaskakująco szybki samochód. Wiem, że byliśmy szybsi niż zajęte czwarte miejsce, jednak nadal mam jeszcze jedną szansę z zespołem, aby znaleźć się [na podium]. Tempo, jakie zaprezentowaliśmy dzisiaj, naprawdę napawa mnie optymizmem przed Abu Zabi. Moim zdaniem tamten tor zawsze lepiej nam sprzyjał niż ten”.

Źródło: crash.net