Zespół Force India odbudował się po nieudanym Grand Prix Singapuru. Tym razem, podczas Grand Prix Rosji w Soczi, obaj kierowcy zdobyli punkty do klasyfikacji Formuły 1.
Przed weekendem kierowcy otrzymali jasne wytyczne, mówiące o tym, że nie mają bezpośredniego ze sobą walczyć, a wszelkie decyzje będzie podejmować zespół. Dlatego też podczas wyścigu jadący za Estebanem Oconem Sergio Pérez poinformował ekipę, że jest szybszy i czy może wyprzedzić swojego kolegę z ekipy. Zespół odpowiedział, że będzie mógł to zrobić, jeżeli Francuz w określonym czasie nie wyprzedzi jadącego przed nim Kevina Magnussena. Kilka okrążeń po tym komunikacie, doszło do zamiany miejsc, ale i Pérezowi nie udała się ta sztuka, dlatego Meksykanin oddał Francuzowi jego pozycję.
„Dziewiąta pozycja nie jest zła, ale mieliśmy nadzieję i tempo na więcej, zwłaszcza na to, aby być przed Haasem”
– stwierdził po wyścigu Ocon. „Szkoda, ponieważ ekipa zamieniła pozycje, aby dać nam możliwość na zaatakowanie Kevina, ale było bardzo ciężko go wyprzedzić, nawet z dłuższą strefą DRS. Na starcie straciłem miejsce na rzecz Charlesa [Leclerca], ponieważ walczyłem z Kevinem i dziś był jeden z tych dni, kiedy nic nie idzie po twojej myśli. Pomijając to, co działo się w wyścigu, dobrze jest kończyć wyścig z dwoma samochodami w punktach”
.
O zamianie miejsc w czasie wyścigu wypowiedział się również Pérez: „Jako ekipa próbowaliśmy dzisiaj wszystkiego – cisnęliśmy cały czas i wynik jest nieco rozczarowujący, bo wyższe pozycje były na wyciągnięcie ręki. Zamieniliśmy się pozycjami z Estebanem, ponieważ myśleliśmy, że uda nam się wywrzeć presję na Magnussenie, ale nie mogłem się do niego zbliżyć. Nasz wyścig nie był zbyt ekscytujący i w rezultacie mogliśmy tylko podążać za innymi. Wyprzedzanie było bardzo trudne i zawsze brakowało nam kilku metrów w strefie DRS aby wykonać jakiś ruch. Zrobiliśmy wszystko co mogliśmy i pracowaliśmy dobrze jako ekipa, ale ukończenie wyścigu na dziewiątej i dziesiątej pozycji to wszystko, co mogliśmy dzisiaj osiągnąć”
.
Źródło: forceindiaf1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
