Fernando Alonso czwarty raz w tym sezonie zakończył kwalifikacje Formuły 1 na 11. pozycji. Hiszpan ma nadzieję na zdobycie punktów w niedzielnym Grand Prix Singapuru, licząc przy tym na pomoc wolnego wyboru opon na start.
„Byliśmy konkurencyjni przez cały weekend, a wynik kwalifikacji jest zadowalający”
– powiedział kierowca McLarena. „Wróciliśmy do naszego normalnego poziomu, co mnie cieszy”
.
„Wiedzieliśmy, że będziemy na granicy awansu do Q3, ale start z piątej linii na hipermiękkich oponach może być bardzo niekorzystne, bo te opony wydają się zużywać bardzo szybko podczas długich przejazdów. Dlatego wolałbym być 11. i mieć dowolny wybór opon, na czym mam nadzieję skorzystamy – do Q3 warto byłoby wejść tylko, gdybyśmy mogli być na piątym lub szóstym miejscu”
.
„W czasie 10 lat, kiedy tu się ścigam, za każdym razem wyjeżdżał samochodów bezpieczeństwa i musimy być przygotowani na skorzystanie z ewentualnej okazji zjazdu na zmianę opon. Czeka nas długi i trudny wyścig, ale najważniejsze to dojechać do mety. Niezawodność nie była ostatnio naszą mocną stroną i musimy to zmienić”
.
Źródło: mclaren.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.