Stroll zdobywa punkt w Grand Prix Włoch

Lance Stroll i Siergiej Sirotkin ukończyli niedzielne Grand Prix Włoch Formuły 1 na torze Monza. Kanadyjczyk zdobył tym samym jeden punkt, a jeśli protest zespołu Renault wobec samochodu Romaina Grosjeana zakończy się sukcesem, po raz pierwszy w tym sezonie obaj kierowcy Williamsa znajdą się w punktowanej dziesiątce.

„Dobre samopoczucie jest małym niedopowiedzeniem” – powiedział Stroll. „Miałem nadzieję, że zdobędziemy punkty, ale tak szczerze, nie spodziewałem się tego. Nie spodziewaliśmy się, że to nadejdzie akurat dzisiaj, ale mieliśmy dobre tempo i zrobiliśmy to. Przez cały wyścig jechaliśmy za [Carlosem] Sainzem [Jr.] i zbliżyliśmy się do niego pod koniec, więc jestem zadowolony z pracy, którą wykonaliśmy dzisiaj i przez cały weekend. Wszystko zgrało się w jedną całość: kwalifikacje, wyścig i strategia. To był jeden z tych weekendów, gdzie to wszystko razem zadziałało. Kluczem była solidna praca przez cały weekend i każdy odegrał ważną rolę w tym wszystkim. Myślę, że ten tor nam po prostu odpowiada, ale pozytywnie podchodzę do Singapuru, mimo iż w zeszłym roku mieliśmy tam słabe tempo kwalifikacyjne. Zakwalifikowałem się jako osiemnasty, a wyścig ukończyłem na ósmej pozycji. Zawsze są szanse i możliwości”.

Mniej powodów do radości ma Siergiej Sirotkin. Rosjanin przez dłuższy okres wyścigu utrzymywał się w punktowanej dziesiątce, ale po zmianie opon na 37. okrążeniu wypadł z niej: „To był dobry wyścig, ale niewystarczająco dobry. Mieliśmy tempo na punkty, ale jak można było zauważyć, nie byłem zbytnio szczęściarzem, jeżeli chodzi o niebieskie flagi i gdzie zostały mi one pokazane. Straciłem na to sporo czasu i jestem tym zawiedziony. Walka na torze sprawiała mi przyjemność, a samochód mnie nie zawiódł. Dzięki temu mogłem brać udział w walce i bardzo mi się to podobało”.

Williams zajmuje dziesiąte miejsce w klasyfikacji konstruktorów, które zawdzięcza pięciu punktom wywalczonym przez Strolla we Włoszech oraz na ulicach Baku.

Źródło: williamsf1.com