Żaden z kierowców McLarena nie wyszedł poza sesję Q1 w trakcie sobotnich kwalifikacji do Grand Prix Francji Formuły 1. Jak tłumaczy lider ekipy Fernando Alonso, za najgorszym tegorocznym wynikiem zespołu stoi brak regularnych poprawek.
„Samochód działał dobrze, byliśmy po prostu wolni”
– powiedział zwycięzca 24h Le Mans. „Auto dobrze się prowadziło, ale nasze okrążenie nie wystarczyło na awans do Q2, co było rozczarowujące. Spodziewaliśmy się być w okolicach 14-15. miejsca. Jesteśmy na 16. pozycji i zdajemy sobie sprawę z naszej sytuacji, ale musimy bardzo mocno nad sobą pracować”
.
„Myślę, że to ten sam samochód co w trzech lub czterech ostatnich wyścigach. Powoli staczamy się ku końcówce stawki i z każdą rundą jesteśmy coraz mniej konkurencyjni”
.
Pomimo rozczarowujących kwalifikacji, dwukrotny mistrz świata liczy na punkty w niedzielnym wyścigu: „W Kanadzie byliśmy na 15. miejscu po Q1, a mimo to jechaliśmy po punkty przed awarią wydechu. Kwalifikacje zwykle wychodzą nam gorzej od wyścigów i mam nadzieję, że tak będzie i tym razem – jak dotąd tylko dwukrotnie nie zdobyliśmy punktów z uwagi na problemy mechaniczne, zatem mam nadzieję nadrobić jutro kilka pozycji”
.
Źródło: racefans.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
