Na amerykańskim zespole Haas ciąży duża presja związana z dobrymi wynikami przedsezonowych testów. Kevin Magnussen i Romain Grosjean wywiązali się z oczekiwań, kwalifikując się do Grand Prix Australii Formuły 1 tuż za przedstawicielami czołowych trzech zespołów.
Obaj kierowcy ekipy pokonali w finałowej sesji dwójkę kierowców Renault, a dzięki karze dla Daniela Ricciardo, wystartują do niedzielnego wyścigu z piątej i szóstej lokaty.
„To była niezła sobota”
– stwierdził szef zespołu Günther Steiner. „Potwierdziliśmy to, co pokazaliśmy na początku sezonu. Nie jest łatwo, bo konkurencja jest silna i musimy trzymać podniesioną gardę. Piąte i szóste miejsce startowe w naszym trzecim sezonie to fantastyczne osiągnięcie – to zasługa naszych ludzi, którzy mogą być dumni z wykonanej pracy. Jutro czeka nas trudny dzień i musimy zakończyć go z możliwie jak największym dorobkiem punktowym”
.
Magnussen dodał: „Samochód dobrze się prowadził i spisywał jak należy. Z każdym okrążeniem mogłem wciskać gaz coraz wcześniej, a samochód nie robił niczego nieprzewidzianego. Nie mogę doczekać się startu z piątej pozycji – mamy za sobą kilku szybkich kierowców i naszym zadaniem będzie utrzymanie takiego stanu. Zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby przełożyć nasz wynik kwalifikacyjny na rezultat w wyścigu”
.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Haas F1 Team
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.