Valtteri Bottas przyznał, że Halo w nowym samochodzie Formuły 1 w żaden sposób nie przeszkadza w wykonaniu pełnego dystansu wyścigu w symulatorze.
Od sezonu 2018 wprowadzony zostaje element ochrony kokpitu Halo, którego oficjalna nazwa brzmi: Additional Frontal Protection [AFP]. Początkowo budził on wiele kontrowersji, a jedne z najczęściej pojawiających się pytań dotyczyły jego wpływu na widoczność z kokpitu.
Choć Międzynarodowa Federacja Samochodowa przyznała, że zmniejszenie szerokości środkowego słupka jest jednym z celów na przyszłość, Bottas pozytywnie wypowiedział się w kontekście pierwszej wersji elementu i nie spodziewa się problemów związanych z widocznością.
„W symulatorze przyjechałem już wyścig z Halo i muszę powiedzieć, że już go nie zauważam. Początkowo było to coś nowego, co wygląda inaczej i nie każdemu się podoba. Jednak uważam, że jest to kwestią czasu, kiedy wszyscy przyzwyczają się do tego. Jeśli Halo może uchronić przed kontuzją, to jest to dobre urządzenie”
– wytłumaczył Bottas.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
