Stroll: Nie skorzystałem na obecności Massy

Kiedy Felipe Massa wrócił w sezonie 2017 z emerytury, wielu mówiło wprost, że ma to związek nie tylko z pomocą dla Williamsa, ale również z Lancem Strollem, który był jedynym debiutantem w Formule 1.

Choć jeszcze przed startem ubiegłorocznych mistrzostw Kanadyjczyk wiązał duże nadzieje we współpracy z doświadczonym Massą, rok później stwierdził, że jego obecność nie miała pozytywnego wpływu na jego naukę w F1 i nie ma dla niego znaczenia, z kim będzie się ścigać w zespole.

„Był kolegą zespołową jak każdy inny. Nie otrzymałem od niego żadnych wskazówek w tracie roku” – powiedział Stroll. „Był zajęty jazdą na limicie i ja też próbowałem jechać najszybciej jak się da. To wszystko. Nie można było zrobić więcej niż to”.

Odniósł się on również do niedawnej wypowiedzi Massy, który to porównał relacje pomiędzy kierowcami Williamsa do tych, które miały miejsce w Ferrari, za czasów jego występów u boku Michaela Schumachera.

„Nie wiem dlaczego ludzie mówili, że on jest moim nauczycielem czy mentorem. Nie było tak. On robił swoje, ja swoje i kto wykonał pracę lepiej, był z przodu. Nie ważne, czy mój kolega ma 15-letnie doświadczenie czy roczne, moje podejście nie zmienia się”.

Kilka godzin po opublikowaniu wypowiedzi Kanadyjczyka, Massa odniósł się do nich w mediach społecznościowych, gdzie napisał: „Lepiej nie komentować”.

O ile Stroll nie widzi korzyści w posiadaniu nauczyciela, przyznaje że doświadczony kierowca w zespole może pomóc w rozwoju samochodu – w tym kontekście liczy na wkład Roberta Kubicy.

„Robert może być dla nas olbrzymią pomocą. Felipe pomagał ekipie dostosować się do nowych przepisów i Robert też może nam pomóc. Wydaje mi się, że bardzo dobrze zrozumiał [podczas testów] w Abu Zabi, co jest problemem naszego samochodu, dając nam porównanie do Renault, którym jeździł na Węgrzech. Myślę, że możemy skorzystać na jego wiedzy”.

Źródło: motorsport.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze