Eric Boullier w trakcie weekendu na Suzuce przyznał, że przedłużenie umowy z Fernando Alonso jest już bardzo bliskie, a w tym momencie uzgadniane są tylko małe szczegóły nowego kontraktu.
Jeszcze niedawno Alonso mówił, że zostawia sobie otwarte drzwi na zmianę zespołowych barw w przyszłym sezonie, ale teraz wydaje się, że jedyną opcją na pozostanie w Formule 1 jest przedłużenie kontraktu z McLarenem. Ta opcja jest najbardziej prawdopodobna z racji tego, że McLaren podpisał umowę z Renault, które od przyszłego roku będzie im dostarczać jednostkę napędową. Boullier powiedział, że priorytetem dla zespołu jest zatrzymanie Vandoorne'a i Alonso i jest przekonany, że uda im się utrzymać obecny skład.
„Jak już mówiłem, teraz uzgadniamy tylko małe szczegóły nowego kontraktu”
– powiedział Francuz. „Jeśli nie uda nam się dojść do porozumienia, to zaczniemy szukać innej opcji, ale w tym momencie jestem przekonany, że Fernando zostanie z nami na kolejne lata”.
Podczas Grand Prix Stanów Zjednoczonych McLaren ma ogłosić rozstanie z Jensonem Buttonem, który od następnego roku chcę wrócić do regularnej jazdy, a Brytyjski zespół nie jest w stanie zagwarantować mu miejsca u siebie.
„Wygląda na to, że Button szuka miejsca na pełen etat, a my niestety takim nie dysponujemy. Jest ambasadorem McLarena i bardzo dobrze nam się razem pracuje, ale nie mamy mu nic do zaoferowania jeśli chodzi o wyścigi. Wszystko będzie zależało od tego co będzie chciał dalej robić”
.
W poprzednim sezonie Button podpisał z McLarenem dwuletni kontrakt, który gwarantował mu w 2017 roku posadę trzeciego kierowcy, a w 2018 miał szansę na powrót do stawki, gdyby McLarenowi nie udało się zatrzymać w swoich szeregach Fernando Alonso. Wielu ekspertów spekuluje, że po odejściu Buttona jego miejsce może zająć junior McLarena Lando Norris.
Źródło: crash.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
