Siedemnaste miejsce Felipe Massy oraz osiemnaste Lance Strolla to najgorsze pola startowe, jakie ekipa Williamsa uzyskała w Formule 1 od Grand Prix Korei 2013.
Brytyjski zespół przywiózł na tor Red Bull Ring pakiet usprawnień do samochodu FW40, które nie przyniosły jednak zamierzonego efektu, a od początku weekendu kierowcy nie potrafili znaleźć właściwych ustawień swoich maszyn.
„Nie potrafiliśmy wprowadzić opon w odpowiednie parametry pracy, a tym samym uzyskać dobry czas jednego okrążenia”
– tłumaczył Felipe Massa. „To były bardzo rozczarowujące kwalifikacje, zarówno dla mnie jak i dla całej ekipy. W szóstym zakręcie walczyłem z nadsterowności, co kosztowało mnie sporo czasu, ale musimy się skoncentrować na wyścigu. Wiemy, że tempo wyścigowe jest znacznie lepsze niż tempo kwalifikacyjne, ale start z 17. pozycji komplikuje nasze życie, więc musimy się skoncentrować w 100%”
.
Łatwo nie miał również Lance Stroll, który podbudowany podium w Baku liczył na znacznie więcej niż 18. pozycja: „To nie jest najlepszy dzień dla naszej ekipy, bo od piątku nie poczyniliśmy żadnego postępu. Przez cały weekend walczymy z samochodem i próbowaliśmy poprawić balans. Krótko mówiąc, tracimy czas w szybkich zakrętach. Jeżeli chodzi o pozytywy, jesteśmy lepsi na dłuższych przejazdach niż na pojedynczym okrążeniu, więc to nam daje jakieś nadzieje na dobry wyścig. Jutro czeka nas długi dzień, a jedyne co możemy zrobić, to czekać na rozwój wydarzeń”
.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Williams
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
