Max Verstappen wystartuje z piątego pola do niedzielnego Grand Prix Austrii Formuły 1. Kierowca Red Bull Racing zmarnował jednak szansę na lepszy rezultat w kwalifikacjach.
Podczas ostatniego segmentu kwalifikacji, Holender miał do dyspozycji trzy nowe komplety ultramiękkich opon, lecz przez popełniane błędy nie mógł ich w pełni wykorzystać – najpoważniejszy przydarzył się na sam koniec sesji, kiedy wypadł on z toru w ósmym zakręcie.
Komentując swoje ostatnie okrążenie kwalifikacyjne, Verstappen powiedział: „Pierwszy i trzeci zakręt były w porządku, ale potem była żółta flaga i nie mogłem skorzystać z DRS-u, co kosztowało mnie ćwierć sekundy. Mimo to cisnąłem, bo wciąż miałem szansę na poprawienie swojego wyniku – w szóstym zakręcie byłem już zrównany z moim najlepszym czasem, więc liczyłem przynajmniej na piąte miejsce”
.
„W siódmym zakręcie zbyt szybko nacisnąłem na gaz i straciłem kontrolę nad tyłem. Takie rzeczy się zdarzają – zwykle przejazd przez strefę żółtej flagi oznacza spisanie okrążenia na straty, ale ja nadal starałem się je uratować”
.
Verstappen nie popisał się również na poprzednich okrążeniach kwalifikacyjnych, kilka razy obijając samochód o krawężniki: „Na pierwszym przejeździe uderzyłem w krawężnik w pierwszym zakręcie i nie byłem z siebie zadowolony. Nie mogłem też znaleźć optymalnej linii w trzecim zakręcie, więc próbowałem różnych rozwiązań, a w Q3 okazało się to jeszcze trudniejsze”
.
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.