Grosjean: Miałem pecha

Szósty w poprzednich kwalifikacjach Formuły 1 Romain Grosjean podczas weekendu Grand Prix Chin nie wyszedł nawet z pierwszej części czasówki i wystartuje go niedzielnego wyścigu z ostatniego rzędu.

„Moje pierwsze okrążenie zapowiadało się dobrze, aż do chwili, gdy obróciłem się w ostatnim zakręcie, bez wyraźnego powodu” – komentował Francuz. „Drugie okrążenie było naprawdę dobre – jechałem po 10. czas, ale Giovinazzi rozbił się w ostatnim zakręcie i nie mogłem dokończyć swojego kółka. Po prostu miałem pecha”.

Francuz, podobnie jak Jolyon Palmer, otrzymał karę pięciu miejsc na starcie za zignorowanie żółtych flag po wypadku Giovinazziego, co oznacza że wystartuje on do wyścigu z przedostatniego pola: „Jutro czeka nas długi wyścig. Wiemy, że w przypadku deszczu zużycie opon będzie kluczowe, a deszcz jest zapowiadamy. Zaczynamy więc niemal od zera”.

Zupełnie inaczej pierwsze dwie sesje kwalifikacyjne potoczyły się dla zespołowego kolegi Grosjeana – Kevina Magnussena. Duńczyk, który szybko odpadł z walki o pole position w Australii, tym razem uplasował się w połowie stawki.

„Jestem raczej zadowolony” – powiedział. „Brakowało nam pięciu setnych sekundy do awansu do Q3, a to mój najlepszy wynik od dłuższego czasu, zatem nie mogę narzekać. Oczywiście to denerwujące, kiedy przegrywa się tak małą różnicą, ale mogę być zadowolony ze swojego okrążenia. Myślę, że samochód jest konkurencyjny, szczególnie w wyścigu, ale nie mamy pojęcia jak będzie się spisywać w deszczu”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Haas F1 Team

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze