Fernando Alonso przyznał, że nie będzie zadowolony, gdy silniki Hondy nie pozwolą mu na regularne finisze w czołowej piątce.
Hiszpański kierowca ma nadzieję, że McLaren-Honda wyciągnął wnioski z poprzedniego sezonu i podejmie odpowiednie działania, by móc regularnie walczyć od czołową piątkę. Po pierwszych treningach w Albert Park, gdzie jego tempo było na poziomie drugiej dziesiątki, wezwał team, aby wrzucili oni „wyższy bieg”
po bardzo nieudanych testach w Barcelonie.
„Wszyscy pracują dzień i noc, żeby poprawić obecną sytuację. Przywieźliśmy sporo nowych części do Australii. Zmiana przepisów była sporą szansą na dogonienie Mercedesa, w końcu jest to już trzeci rok oparty na tych samych silnikach, więc powinniśmy być znacznie bliżej czołówki.”
– powiedział Alonso zapytany o ewentualny praw naprawczy ekipy. „W poprzednim sezonie w połowie mistrzostw walczyliśmy o Q3, a w pozostałych byliśmy bardzo blisko, więc obecnie brak walki o czołową piątkę nie świadczy o nas dobrze.”
Dzisiejszy drugi trening Hiszpan zakończył na 12. pozycji, co jest niemałym zaskoczenie po problemach podczas zimowych testów. Uważa on, że dziennikarze bardzo wyolbrzymili problemy McLarena. „Wyścig jest w niedzielę, nie czujemy ani pesymizmu, ani optymizmu. Straciliśmy sporą część testów, więc nie mamy wystarczająco informacji o samochodzie i musimy się go uczyć teraz.”
Dwukrotny mistrz świata powtarza, że problemy z testów z Barcelony były wyolbrzymione, ponieważ wiadomości o tym, że McLaren-Honda będzie ostatni albo zepsuje się już na pierwszym okrążeniu wzbudzają duże zainteresowanie.
Po dzisiejszych treningach dodał również: „Kiedy wyjeżdżamy na tor, próbujemy robić swoje. Wszystkie zespoły starają się poprawić każdego dnia, tygodnia, ale mam nadzieję, że nasz zespół popracował nad niezawodnością, która pomoże nam wydobyć z samochodu więcej potencjału.”
Źródło: motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.