Max Verstappen przyznał, że po dwóch piątkowych sesjach treningowych przed wyścigiem o Grand Prix Australii, Red Bull Racing nieco traci do swoich głównych rywali.
W pierwszym treningu na Albert Park Verstappen uzyskał czwarty czas na oponach supermiękkich, jednak w drugiej odsłonie znalazł się na szóstym miejscu, pokonując w ciągu 90 minut tylko osiem okrążeń w wyniku błędu na wyjeździe z szybkiej sekcji zakrętów 11-12. Holender nie trafił w wierzchołek zakrętu, przez co wyjechał zbyt szeroko w trawę oraz żwir, uszkadzając tym samym podłogę w swoim samochodzie.
Verstappen po tym incydencie nie był w stanie pojawić się już na torze, przez co stracił czas na wykonanie symulacji długich przejazdów.
„Miałem nieco podsterowności, wyjechałem poza tor i uszkodziłem podłogę. Staramy się po prostu znaleźć lepszy balans. Myślę, że jesteśmy odrobinę zbyt wolni, jednak staramy się poprawić”
– powiedział Verstappen.
Na pytanie, czy pozycja Red Bulla po treningach odzwierciedla oczekiwania zespołu, kierowca austriackiego zespołu odpowiedział: „Uważam, że jesteśmy tam, gdzie spodziewaliśmy się być. Staramy się w tej chwili wyciągnąć z tego maksimum”
.
Jego zespołowy kolega Daniel Ricciardo znalazł się o jedną pozycję wyżej – na piątym miejscu – tracąc do najszybszego dzisiaj Lewisa Hamiltona ponad sekundę. Australijczyk jest jednak pewny tego, że zespół będzie w stanie się poprawić.
„Myślę, że nadal możemy wyciągnąć więcej [z samochodu]. Pierwszy trening był obiecujący, a następnie w drugiej sesji sprawdziliśmy kilka rzeczy, które jednak nie zadziałały tak, jak chcieliśmy. Mercedes z pewnością jest szybki, jednak to Lewis jest w tej chwili lepszy niż Valtteri, który wydaje się być w naszej grupie. Myślę, że jesteśmy w stanie znaleźć się [w walce]. Pole position może być ciężkie [do zdobycia], jednak postaramy znaleźć się w następnej grupie”
.
Źródło: gpupdate.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.