Brawn: Rozważamy wprowadzenie niepunktowanych wyścigów

Nowy dyrektor F1 do spraw sportów motorowych Ross Brawn zasugerował organizację rund niewliczających się do klasyfikacji, by wypróbować nowe formaty wyścigowe.

Liberty Media od momentu przejęcia Formuły 1 stara się znaleźć sposoby, które mogą uatrakcyjnić sport. Ostatnim pomysłem jest wprowadzenie zmian do obecnego formatu wyścigowego, jednak amerykańska spółka zdążyła podkreślić, że zrobi to tylko w przypadku, jeśli będzie to zrozumiałe dla kibiców, a zespoły zgodzą się na takie rozwiązanie. W tym celu planowana jest organizacja rund, które nie będą liczyć się do mistrzostw.

„Moim marzeniem jest organizacja takiego wyścigu raz w roku, który nie byłby wliczany do mistrzostw. Przy takiej rundzie można eksperymentować. Jest to okazja to wypróbowania na ten czas innego formatu. Pozwoliłoby nam to na urozmaicenie harmonogramu, wypróbowania czegoś nowego i rozwijania tego pomysłu. Podobnie jak ze wszystkim, należałoby to dopracować. Potem można będzie sprawić, że stanie się to lepsze i stwierdzić ‘teraz takie rozwiązanie jest lepsze niż to, co mamy. Kibice to pokochają. Zróbmy zamianę’” – powiedział Brawn w rozmowie ze Sky Sports.

Wyścigi niewliczające się do mistrzostw były kiedyś stałą częścią kalendarza, jednak nie zorganizowano takiej rundy od 1983 roku, kiedy na Brands Hatch odbył się ‘Race of Champions’, w którym zwyciężył Keke Rosberg w Williamsie.

„Nie można ryzykować przy zmianie formatu aktualnych mistrzostw. Kiedy chcemy wprowadzić coś nowego, musimy upewnić się, że zrobimy to dobrze. Kiedy rozpoczynają się mistrzostwa przy danym formacie, nie można zmienić tego w ciągu roku – albo raczej nie powinno się tego robić”.

Brawn stwierdził również, że każde zmiany muszą zostać dopasowane do obecnych, jak i nowych kibiców.

„Jeśli zdecydujemy się na dwa wyścigi w trakcie weekendu i później zdamy sobie sprawę z tego, że nie do końca tego chcieliśmy, wówczas nie możemy tego zmienić. Nie chcemy utracić dotychczasowych kibiców – pragniemy ich zachować. Zamierzamy przedstawić im jeszcze lepszą ofertę, a dodatkowo chcemy przyciągnąć nowych entuzjastów. Musimy znaleźć tę równowagę”.

Źródło: autosport.com