Prezydent FIA Jean Todt zaprzeczył, jakoby Formuła 1 wymagałaby wprowadzenia gruntownych przemian w okresie, gdy właścicielem sportu będzie Liberty Media.
Niedawno amerykański koncern oświadczył, że zakończył proces przejęcia Formuły 1, powołując jednocześnie trzyosobową grupę w składzie Chase Carey, Ross Brawn i Sean Bratches, która ma zarządzać sportem. Jednocześnie poinformowano, że z dotychczas zajmowanego stanowiska odejdzie Bernie Ecclestone.
„[Ecclestone] zrobił wiele dla Formuły 1 – jednak również wiele dostał od sportu. Bernie to Bernie. Czasami można go uwielbiać, czasami można lubić go w mniejszym stopniu, jednak jego osiągnięcia są unikatowe. Mam nadzieję, że będzie miał okazję do tego, by zrobić inne, wspaniałe rzeczy. Mi się udało robić coś innego i liczę, że Bernie nadal będzie miał zdrowie i pasję, bo robić to samo”
– powiedział Todt podczas kongresu SPOBIS w Düsseldorfie.
Prezydent FIA zaprzeczył jednak, że w świetle odejścia Ecclestone’a, Liberty Media będzie musiało dokonać gruntownych zmian.
„Myślę, że w tej chwili Formuła 1 jest świetna. Sport musi być nieprzewidywalny, a walka o tytuł [w sezonie 2016] trwała do ostatniego zakrętu. Jestem pewien, że Liberty Media da nam wgląd w inne formy komunikacji, które przyciągną do F1 nowych fanów”
.
Todt stwierdził również, że dominacja Mercedesa od sezonu 2014 nie pokazuje, że struktura sportu ma fundamentalne problemy.
„W tej chwili [najlepszy] jest Mercedes, ale wcześniej byli nimi Red Bull, Ferrari, McLaren i Williams, a podobna sytuacja zachodzi również w innych dyscyplinach sportu, na przykład w lekkiej atletyce i piłce nożnej. Powinniśmy zatem pogratulować Mercedesowi osiągniętego sukcesu i liczyć tylko na to, że inni w jeszcze lepszym stopniu wykonają swoją pracę”
.
Jeśli chodzi o tegoroczną zmianę przepisów technicznych, Todt stwierdził: „Oczekiwania są wysokie, jednak musimy poczekać do pierwszego wyścigu”
.
Źródło: onestopstrategy.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.